Teraz następuje bardzo celowy, skoordynowany i międzynarodowy atak medialny, aby powiedzieć nam, że to, co myśleliśmy, wiedzieliśmy, co czuliśmy i w co wierzyliśmy, jeśli chodzi o papieża Jana Pawła II było w jakiś sposób błędne. Że było niedoinformowane, niekompletne lub pozbawione równowagi. Że nie powinniśmy tak bardzo opierać się na jego pamięci i przykładzie, kiedy myślimy o naszym życiu i o tym, jaką przyszłość chcemy budować razem jako jednostki, rodziny i narody. Że powinniśmy chyba mniej wierzyć w osobę Jezusa Chrystusa, na którego przecież Ojciec Święty zawsze nam wskazywał.
Nie jesteśmy jednak głupcami. Jesteśmy zbyt mądrzy i silni, zwłaszcza Polacy, i na to nie pozwolimy. (…)
Dziś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Polska znów jest krajem szczególnie ważnego świadectwa, gdyż musi stawić czoła (…) nieugiętej wrogości ze strony radykalnie zsekularyzowanej Unii Europejskiej, a teraz także tej najnowszej krucjacie międzynarodowej lewicy, która ma na celu zniekształcenie i zniszczenie polskiej pamięci i tożsamości. (…)
Tak więc, czy uznajemy to, czy nie, świat ponownie liczy na Polskę i jej naród, że uratuje nas wszystkich, (…) odnawiając tożsamość Europy jako wspólnoty narodów pod sztandarem Boga oraz rozbijając najnowsze propagandowe projekty marksistów i socjalistów dążących do światowej dominacji.
Vince Haley
Producent wykonawczy amerykańskiego filmu dokumentalnego o pierwszej pielgrzymce Jana Pawła II do Polski w 1979 r.
Jeśli kilka różnych mediów w tym samym czasie atakuje jedną osobę za pomocą przygotowywanych od dawna materiałów, to znaczy, że mamy do czynienia z wcześniej zaplanowaną i precyzyjnie zorganizowaną kampanią.
Na podstawie nierzetelnie zebranych i nieuczciwie przedstawionych materiałów oskarżono największy autorytet w dziejach Polski (co potwierdzają wszystkie badania opinii publicznej) o współudział w zbrodni (ponieważ tuszowanie jest współudziałem w przestępstwie, a pedofila w myśl obowiązującego w Polsce prawa to zbrodnia). To, z czego Polacy byli najbardziej dumni, teraz ma się stać powodem do wstydu. Trudno nie nazwać tego inaczej, niż ciągiem dalszym uprawiania pedagogiki wstydu.
Grzegorz Górny
Dziennikarz, producent filmowy i telewizyjny, autor 35 książek
Prawda o św. Janie Pawle Wielkim to życie przeżyte w wierze, nadziei i miłości oraz z prawdziwą radością. Sprawił, że każdy z nas czuł się tak kochany, jak ojciec kocha swojego syna. To, że jest atakowany przez siły nowoczesności i złego, wskazuje na jego dobroć i świętość: jest na obraz i podobieństwo Boga.
Ed Martin
Amerykański adwokat, autor bestsellerów, konsultant Synodu Biskupów dla Ameryki w 1997 r.
Najbardziej godne zapamiętania, przynajmniej w tym momencie historii, jest to, że ten wielki syn Rzeczypospolitej i Kościoła katolickiego odmawiał poddania się czy choćby ugięcia się „wobec tyranii ograniczonych możliwości", czyli świadomości, że niektórych rzeczy po prostu nie da się naprawić, że tak, jak jest, tak już będzie, choćby się nam to bardzo nie podobało. (…)
„Nie lękajcie się" – słowa, które często powtarzał i którymi żył do końca, uczyniły zeń Jana Pawła Wielkiego. Ci, którzy to rozumieją, będą tego bronić, czyniąc Kościół katolicki w Polsce narzędziem nowej ewangelizacji. Narzędzie owo, transparentne w odniesieniu do własnej przeszłości, w uczciwym rozliczeniu z nią potwierdzi świętość Jana Pawła II.
George Weigel
Autor biografii Jana Pawła II Świadek nadziei
Wypowiedzi powyższe pochodzą z pisma Dobre nowiny nr 3/2023 z podtytułem W obronie św. Jana Pawła II
