French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Ameryka tworzyła swoje własne pieniądze

w dniu czwartek, 01 październik 2009.

Jak Beniamin Franklin uczynił Nową Anglię krainą bogatą

Poniższa historia została zaczerpnięta z przemó­wienia radiowego, wygłoszonego przez kongresmana Charelsa G. Binderupa z Nebraski, około pięćdziesiąt lat temu (zamieszczono ją w książce pt. „Obnażone duchy Wall Street").

Kolonie bardziej rozwinięte niż ojczyzna

Przed amerykańską wojną o niepodległość (1776 r.) skolonizowana część tego, co dzisiaj nazywa się Stanami Zjednoczonymi Ameryki, była posiadłością Anglii. Nazywała się ona Nową Anglią i składała się z 13 kolonii, które stały się pierw­szymi 13 stanami wielkiej republiki.

Około 1750 roku ta Nowa Anglia była krainą bardzo bogatą. Beniamin Franklin mógł napisać:

„Wszystkiego było pod dostatkiem w Kolo­niach, a pokój królował na każdej granicy. Trudne, a nawet niemożliwe było znalezienie szczęśliwszego i zamożniejszego kraju na całej powierzchni globu. Dobrobyt panował w każ­dym domu. Społeczeństwo, zazwyczaj, utrzy­mywało najwyższe standardy moralne, a edu­kacja było szeroko rozpowszechniona".

Kiedy Beniamin Franklin przybył do Anglii, by reprezentować interesy Kolonii, zobaczył całkiem inną sytuację: pracujące społeczeństwo tego kraju było nękane głodem i ubóstwem. „Na ulicach jest pełno żebraków i włóczęgów", pisał. Pytał swo­ich angielskich przyjaciół, jak w Anglii, z całym jej bogactwem, może istnieć tak wiele ubóstwa wśród jej klasy pracującej.

Jego przyjaciele odpowiadali, że Anglia pa­dła ofiarą strasznej sytuacji: miała za dużo pra­cowników! Bogaci mówili, że byli już przecią­żeni podatkami i nie mogli płacić więcej, żeby ulżyć potrzebom i ubóstwu tej masy pracowni­ków. Wielu bogatych Anglików faktycznie są­dziło w tamtym czasie, razem z Malthusem, że wojny i zarazy były konieczne, żeby kraj mógł pozbyć się nadwyżki siły roboczej.

Przyjaciele Franklina zapytali go potem, jak amerykańskie Kolonie radziły sobie z zebraniem wystarczającej ilości pieniędzy na utrzymanie swoich przytułków i jak mogli oni pokonać tę plagę nędzy. Franklin odpowiedział:

„Nie mamy przytułków w Koloniach. A gdy­byśmy nawet jakieś mieli, nie byłoby nikogo, kto mógłby się tam znaleźć, ponieważ w Kolo­niach nie ma ani jednej bezrobotnej osoby, nie ma żebraków ani włóczęgów".

Dzięki wolnym pieniądzom emitowanym przez naród

Jego przyjaciele nie mogli uwierzyć własnym uszom, a nawet mniej rozumieli to wszystko, po­nieważ, kiedy angielskie przytułki i więzienia stały się zbyt zatłoczone, Anglia wysyłała statkami tych nieszczęśników i wykolejeńców jak bydło, i wyła­dowywała na nabrzeżach Kolonii tych, którzy prze­żyli ubóstwo, brud i niedostatek podróży. W owym czasie Anglia wtrącała do więzień tych, którzy nie płacili swoich długów.

Dlatego zapytali oni Franklina, jak mógłby wy­jaśnić nadzwyczajny dobrobyt Kolonii Nowej Anglii. Franklin odpowiedział:

„To proste. W Koloniach emitujemy swoje własne papierowe pieniądze. Nazywają się one'świadectwami kolonialnymi'('Colonial Scrip'). Emitujemy je we właściwej ilości, żeby towary przepływały łatwo od producentów do konsu­mentów. W ten sposób, tworząc nasze własne papierowe pieniądze, kontrolujemy ich siłę na­bywczą i nie musimy nikomu płacić żadnych odsetek".

Bankierzy narzucają ubóstwo

Ta informacja dotarła do angielskich bankierów i zwróciła ich uwagę. Natychmiast podjęli ko­nieczne kroki, żeby brytyjski parlament przyjął prawo, które zabroniło Koloniom używania ich świadectw-pieniędzy, a następnie nakazało stoso­wanie im tylko złotych i srebrnych monet, które były dostarczane w niewystarczającej ilości przez angielskich bankierów. Potem rozpoczęła się w Ameryce plaga zadłużonych pieniędzy, która odtąd przyniosła Amerykanom tak wiele utrapień.

Pierwsze prawo zostało przyjęte w 1751 r., a potem uzupełnione zostało o prawo bardziej re­strykcyjne w roku 1763.

Franklin pisał, że rok po wprowadzeniu za­kazu stosowania kolonialnych pieniędzy, ulice Kolonii zapełniły się bezrobotnymi i żebrakami, tak jak w Anglii, ponieważ nie było wystarcza­jącej ilości pieniędzy do zapłacenia za towary i pracę. Krążący w obiegu środek wymiany zo­stał zredukowany o połowę.

Franklin dodał, że była to pierwotna przyczyna Rewolucji Amerykańskiej, a nie podatek nałożony na herbatę ani ustawa o opłatach stemplowych (Stamp Act), jak pisze się o tym na okrągło w książkach historycznych. Finansjera zawsze potra­fiła usunąć z podręczników szkolnych wszystko, co mogłoby rzucić światło na jej własne machinacje i zaszkodzić blaskowi, który chroni jej władzę.

Franklin, który był jednym z głównych archi­tektów amerykańskiej niepodległości, napisał o tym jasno:

„Kolonie chętnie udźwignęłyby mały poda­tek na herbatę i inne towary, gdyby nie ubó­stwo spowodowane przez zły wpływ angiel­skich bankierów na parlament, co wywołało w Koloniach nienawiść do Anglii i wojnę rewolu­cyjną".

Ten punkt widzenia Franklina podzielali wielcy mężowie stanu tej epoki: John Adams, Jefferson i wielu innych. Wybitny angielski historyk, John Twells, tak pisał na temat pieniędzy stosowanych w Koloniach – na temat kolonialnych świadectw:

„Był to system monetarny, dzięki któremu amerykańskie Kolonie kwitły do tego stopnia, że Edmund Burke mógł napisać o nich:'Nic w historii świata nie przypomina ich postępu. Był to zdrowy i zbawienny system, a jego efekty prowadziły do szczęścia ludzi'".

John Twells dodaje:

„W złą godzinę parlament brytyjski zabrał Ameryce jej reprezentacyjne pieniądze, zabro­nił dalszej emisji banknotów, które przestały być legalnym środkiem płatniczym i nakazał, by wszystkie podatki były opłacane monetami. Zobaczmy teraz, jakie są tego konsekwencje: to ograniczenie środka wymiany sparaliżowało całą przemysłową energię społeczeństwa. Ru­ina zajęła miejsce w tych niegdyś kwitnących Koloniach. Najcięższa nędza nawiedziła każdą rodzinę i każde przedsiębiorstwo, niezadowo­lenie przeszło w rozpacz i osiągnęło punkt, by użyć słów doktora Johnsona, kiedy ludzka na­tura buntuje się i dochodzi swoich praw".

Inny pisarz, Peter Cooper, wyraża to w po­dobny sposób. Kiedy usłyszał, jak Franklin wyja­śniał przed londyńskim parlamentem przyczynę dobrobytu Kolonii, Cooper napisał:

„Kiedy Franklin wyjaśnił prawdziwą przy­czynę dobrobytu panującego w Koloniach, parlament przegłosował prawo zabraniające używania pieniędzy kolonialnych do płacenia podatków. Decyzja ta przyniosła tyle wad i tak wielkie ubóstwo w społeczeństwie, że stała się główną przyczyną rewolucji. Likwidacja kolo­nialnych pieniędzy była dużo ważniejszą przy­czyną powszechnego powstania, niż ustawa o opłatach stemplowych (Stamp Act) i podatku od importu herbaty".

Charles G. Binderup

*    *    *

Świadectwa bankierów

Dzisiaj, zarówno w Ameryce jak i w Europie, panuje reżim świadectw bankierów zamiast świadectw narodów. Stąd dług publiczny, wieczne odsetki i podatki, które ograbiają siłę nabywczą. Jedynym rezultatem tego wszyst­kiego jest konsolidacja dyktatury finansowej.

Pierwszym punktem reformy monetarnej zalecanej przez nasze czasopismo jest zastą­pienie bankowych pieniędzy, tworzonych jako dług, pieniędzmi wolnymi od długu, tworzo­nymi przez naród.

„W gruncie rzeczy, obecny sposób tworze­nia pieniędzy z niczego przez system bankowy podobny jest do tworzenia pieniędzy przez fał­szerzy, tak słusznie potępionych przez prawo. W konkretnych warunkach prowadzi to do tych samych rezultatów" – Maurice Allais, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii w roku 1988.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com