French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Boski plan dla ludzkości Cz. 4

w dniu czwartek, 01 październik 2020.

W drugim z siedmiu rozdziałów Teologii ciała widzimy, co się stało, gdy grzech naruszył tę wspólnotę kochających się osób Adama i Ewy oraz ich wspólnotę z Bogiem. Nie ufali Bogu, a brak zaufania, który był ich nieposłuszeństwem, doprowadził do zerwania tych dwóch komunii. Rezultatem tego zerwania było to, że człowiek stał się przedmiotem pożądania; w jego sercu trwała wojna. Wybór miłości, pragnienia oddania się sobie nawzajem w miłości, którą Bóg włożył w ich serca i pożądliwości, przyjęcia drugiej osoby, przywłaszczając sobie wartości innych dla własnych interesów. Ta wojna między pożądaniem a miłością toczyła się w sercu człowieka przez całą historię. Odkryliśmy, że Chrystus przywołuje człowieka z powrotem do tej czystości serca, do komunii osobowej. Co się dzieje, gdy pożądanie zrywa tę komunię? Mężczyzna zaczyna pożądać kobiety tylko dla własnej korzyści, a to może nawet naruszyć małżeństwo.

Chrystus mówi: „Kto pożąda kobiety, w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa”. W bardzo kontrowersyjnej części tej serii katechez na temat pożądania papież Jan Paweł II powiedział, że nawet mąż może popełnić cudzołóstwo ze swoją żoną, jeśli pożąda jej w swoim sercu. Doprowadziło to do dużej krytyki. Krytycy pytali, jak ktoś mógł popełnić cudzołóstwo w sercu z kimś, z kim nie mógł nawet popełnić cudzołóstwa cielesnego; innymi słowy, pożądając żony.

A papież Jan Paweł II powiedział, posłuchajcie, Chrystus powiedział, że kiedy mężczyzna patrzy na kobietę z pożądaniem w swoim sercu, to już popełnił cudzołóstwo. To może się zdarzyć, nawet w małżeństwie, jeśli mąż i żona zaczną przyjmować wzajemne prezenty, zamiast postrzegać swoje małżeństwo jako ciągłe wezwanie do większego dawania siebie i wzajemnej akceptacji. Kiedy tak się dzieje, miłość małżeńska ulega korozji, co jest jedną z przyczyn tak wielu rozwodów w naszych czasach. Papież Jan Paweł II miał całkowitą rację.

Patrząc na to w praktyczny sposób, co może zrobić mężczyzna i kobieta z sercem skłonnym do pożądania, aby odzyskać ten typ czystości serca, do jakiego wzywa ich Chrystus? Papież Jan Paweł II w swojej trzeciej części Teologii ciała korzysta z wielu listów św. Pawła, próbując udzielić mężczyźnie i kobiecie praktycznych rad, jak osiągnąć ten cel.

Dlaczego Jan Paweł II tak bardzo odwoływał się do św. Pawła? Otóż św. Paweł żył w epoce, w której głosząc Ewangelię poganom w całej dzisiejszej Turcji i całej współczesnej Grecji, nawet w Rzymie, zauważył, że poganie, z powodu sposobu, w jaki traktowano seks w Imperium Rzymskim często byli bardzo winni tego rodzaju pożądliwości serca, którą Jezus próbował wyleczyć.

W swoich listach pasterskich do każdej z tych wspólnot kościelnych, kiedy zajmował się problemami, których oni doświadczali, chciał konkretnie zająć się tą żądzą w sercu, ponieważ tak jak mówiliśmy ostatnio, pożądanie może zmienić całą intencjonalność osoby ludzkiej, wszystkie jej działania i relacje z innymi, od dawania siebie z miłości, aż po pozbycie się pożądania. I tak św. Paweł, pisząc swoje listy pasterskie, z pewnością poruszyłby jedną z przyczyn, które mogą doprowadzić człowieka do tego, by stał się dokładnie tym, kim Bóg nie chce, żeby był.

Papież Jan Paweł II skupia całą swoją dyskusję na liście św. Pawła do Rzymian, rozdz. 8 (Rz 8, 5-10). Posłuchajmy, co pisze św. Paweł: „Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha − do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha − do życia i pokoju. A to dlatego, że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na [skutki] grzechu duch jednak posiada życie na skutek usprawiedliwienia”.

Papież Jan Paweł II przyjmuje przeciwstawienie św. Pawła życia według ducha i życia według ciała i używa go do ukształtowania całej swojej dyskusji. To, o co Chrystus prosi nas wszystkich, którzy zostaliśmy przez Niego odkupieni, to przyjąć dar odkupienia i żyć zgodnie z duchem Chrystusa. Jesteśmy w tym duchu przez nasz chrzest; jesteśmy wezwani do kształtowania naszych własnych wyborów zgodnie z tym, wbrew woli ciała. Kiedy św. Paweł używa słowa „ciało [flesh]”, nie ma na myśli „ciała [body]”1. Św. Paweł ma inne słowo na określenie ciała, a ciało zostało uczynione dobrym przez Boga, chociaż jest kuszone. Kiedy używa słowa „ciało [flesh]”, dokładnie opisuje to, o czym mówił św. Jan, opisując potrójne pożądliwości; pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pychę życia.

Musi nastąpić odkupienie, ponieważ jest to wojna, która toczy się w sercu człowieka między pożądaniem a miłością. Św. Paweł w swoim liście do Galatów opisuje konsekwencje tych dwóch ścieżek, tego wyboru, jaki człowiek ma między tym, czy będzie żył zgodnie z duchem, czy też będzie żył według ciała.

To właśnie napisał św. Paweł do chrześcijan w Galacji, którzy cierpieli z powodu pokusy życia zgodnie z pożądaniem (Ga 5, 19-23). „Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa”.

To jest ogromny kontrast, który robi św. Paweł i można zauważyć kilka rzeczy w jego wypowiedzi. Po pierwsze, uczynki ciała nie są wyłącznie tym, co nazwalibyśmy uczynkami cielesnymi nieuporządkowanej seksualności. Jest kilka z nich: rozpusta, nieczystość i rozwiązłość. Ale z drugiej strony, ponieważ pożądanie przekształca całą osobowość człowieka, prowadzi również do wszystkich innych rodzajów grzechów: bałwochwalstwa, czarów, wrogości, zazdrości, złości, frakcji; wszystkie takie rzeczy.

A to są uczynki, ponieważ człowiek je wykonał. Św. Paweł przeciwstawia te uczynki tym, o których mówi, że są owocem życia według ducha. Owoc, ponieważ jest połączeniem miłości Boga i naszej miłości, działania Ducha Świętego w naszych sercach i naszej wiernej odpowiedzi na nie. I słuchajcie, oto rodzaje rzeczy, których każdy z nas chce doświadczyć w swoim życiu, w naszych pełnych miłości relacjach z innymi i z Bogiem: miłość, radość, pokój, cierpliwość, dobroć, hojność, łagodność i panowanie nad sobą. Aby więc człowiek mógł żyć zgodnie z duchem, musi pozwolić, aby życie ducha wtargnęło do jego serca i stało się jego własnym.

Jeśli serce jest czyste, wszystko jest czyste. Przeczytajmy, co św. Paweł napisał w swoim liście do Tytusa (Tt 1, 15): „Dla czystych wszystko jest czyste, dla skalanych zaś i niewiernych nie ma nic czystego, lecz duch ich i sumienie są zbrukane”. U podstawy serca człowieka jest on albo kochankiem, albo lubieżnikiem; jest dawcą lub biorcą. Jeśli naprawdę jest dawcą, wszystko jest dla niego czyste, ale jeśli jest lubieżnikiem, wszystkie jego relacje, a nawet całe jego życie, zostaną zepsute.

Święty Paweł w swoim Liście do Rzymian wzywa nas, abyśmy uśmiercili to życie cielesne, tak jak Jezus powiedział o grzechach seksualnych. „Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła. Lub, jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony”. Chrystus wzywa nas do brutalnej uczciwości. Nie brać dosłownie tego, co mówi, żeby wyjąć noże i zacząć używać naszych palców w taki sposób, ale to, do czego On nas specjalnie wzywa, to to, żebyśmy, jeśli nasze serce prowadzi nas do tych grzechów ciała, brutalnie je odcięli, ze względu na ocalenie całego ciała, całego życia.

Św. Paweł mówi to samo w swoim Liście do Rzymian. Jesteśmy dłużnikami ciała, to znaczy, żebyśmy nie żyli według ciała, bo jeśli żyjecie według ciała, umrzecie, ale jeśli duchem uczynki ciała umartwiacie, będziecie żyć. Św. Paweł w tym Liście do Rzymian bardzo wyraźnie stwierdził, że życie według ciała jest śmiertelne i mówi nam, że umrzemy.

To ostatecznie oznacza grzech śmiertelny; kiedy używamy naszej wolności, zamiast kochać, aby wykorzystać kogoś innego dla własnej korzyści. To prowadzi nas do centralnego punktu, którym Chrystus posługuje się w całym Kazaniu na Górze, który jest punktem ludzkiej wolności − Bóg stworzył nas wolnymi. Wolnymi, ostatecznie żebyśmy mogli kochać. Nikogo nie można nigdy zmusić do miłości; nie możesz podejść do kogoś, przystawić mu pistolet do głowy i powiedzieć: „Kochasz mnie?”. Nawet gdyby powiedział tak, nie byłoby to prawdą.

Miłość jest autentyczną odpowiedzią i aby móc odpowiedzieć miłością, człowiek musiał być wolny, by to uczynić. Ale w wolności człowiek może także nie kochać; pożądać, wykorzystywać, używać kogoś innego. A ten wybór, którego dokonuje człowiek, prowadzi do śmierci w tym życiu i w następnym.

Wybór należy do nas. Jezus wie, że jest to dla nas trudny wybór, ale bardzo ważne jest to, że Jezus, poprzez swoje odkupienie, umożliwił człowiekowi dokonanie dobrego wyboru. I posłał Ducha Świętego do naszych serc, abyśmy mogli dokonać dobrego wyboru. Największym działaniem, jakie możemy wykonać jako chrześcijanie, jest całkowite „tak” dla działania Ducha Świętego, podobnie jak Maryja w Nazarecie, kiedy Duch Święty zaćmił Ją, a ciało Chrystusa przybrało Jej ciało.

Zatem mówiąc „tak” Duchowi Świętemu, Chrystus odkupił ciało, Chrystus odkupił ciało, które z czasem stanie się również naszym. Papież Jan Paweł II, skupiając się na listach św. Pawła, zasadniczo kieruje się ideą swojego natchnienia Duchem Świętym, aby napisać do pogan uwikłanych 2000 lat temu pożądliwością ciała, mówiąc im, jak przezwyciężyć ją w praktyczny sposób.

Św. Paweł w swoim pierwszym Liście do Tesaloniczan (1 Tes 4, 3-5) jeszcze bardziej szczegółowo opisuje, jak należy to zrobić. W czwartym rozdziale mówi: „Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie”.

Św. Paweł mówi bardzo wyraźnie, że wolą Bożą dla nas jest świętość; chce, żebyśmy byli świętymi! Ale żeby tak się stało, pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, mówi nam, jest powstrzymanie się od wszelkiej nieczystości; pozbyć się, wyrzucić pożądanie z naszych serc i utrzymywać nasze ciało w świętości i czci. Świętość to nie tylko kwestia naszych życzeń, naszego ducha i naszej duszy. Świętość ma być czymś, co dogłębnie wkracza w całą naszą osobowość ukazaną poprzez ciało.

Musimy więc utrzymywać to ciało w świętości; musimy je szanować. Papież Jan Paweł II bada, co św. Paweł ma na myśli, mówiąc o „świętości w poszanowaniu”, na podstawie innego listu, który św. Paweł pisze do Koryntian. Ze wszystkich wspólnot, do których św. Paweł pisał, Korynt był prawdopodobnie tą, która najbardziej uległa pożądliwości ciała. Byli najbardziej rozwiązłą społecznością w całej Grecji.

Św. Paweł mówi w tym liście o mistycznym ciele Chrystusa, którym jest Kościół, i posługuje się analogią ludzkiego doświadczenia, o większym szacunku dla niektórych części ciała. Papież Jan Paweł II mówi, że św. Paweł używa analogii seksualnej do opisu Kościoła. Ale o ile to, co św. Paweł napisał o analogii seksualnej, oznaczało, że poprzez analogię do ludzkiego ciała możemy dowiedzieć się znacznie więcej o tym, co ma na myśli, mówiąc o szanowaniu naszego ciała.

W rozdziale dwunastym, w pierwszym Liście do Koryntian (1 Kor 12, 18-25), św. Paweł pisze: „Lecz Bóg, tak jak chciał, stworzył [różne] członki umieszczając każdy z nich w ciele. Gdyby całość była jednym członkiem, gdzież byłoby ciało? Tymczasem zaś wprawdzie liczne są członki, ale jedno ciało. Nie może więc oko powiedzieć ręce: « Nie jesteś mi potrzebna », albo głowa nogom: « Nie potrzebuję was ». Raczej nawet niezbędne są dla ciała te członki, które uchodzą za słabsze; a te, które uważamy za mało godne szacunku, tym większym obdarzamy poszanowaniem. Tak przeto szczególnie się troszczymy o przyzwoitość wstydliwych członków ciała, a te, które nie należą do wstydliwych, tego nie potrzebują. Lecz Bóg tak ukształtował nasze ciało, że zyskały więcej szacunku członki z natury mało godne czci, by nie było rozdwojenia w ciele, lecz żeby poszczególne członki troszczyły się o siebie nawzajem”.

Św. Paweł mówi przez analogię z Kościołem, że przez skromność bardziej szanujemy nasze gorsze członki, nasze części seksualne; że je zakrywamy i traktujemy z większym szacunkiem.

To rodzaj wstydu, który daje dobre odzwierciedlenie tego. W pożądliwości, która ogarnęła ludzkie serce, jest podwójny wstyd. Po pierwsze, wstydzili się siebie nawzajem; wstydzili się, ponieważ pożądali siebie nawzajem. W konsekwencji, aby zapobiec tego typu utylitaryzmowi seksualnemu, Adam i Ewa zakryli swoje części seksualne, żeby nie byli przedmiotem zawłaszczenia dla drugiego.

Ale była też pozytywna strona wstydu, która przywoływała człowieka z powrotem do tego, jak Bóg go pierwotnie stworzył, do oblubieńczego znaczenia ciała, w tym, że chronili to oblubieńcze znaczenie w ciele, zakrywając te gorsze członki.

Św.Paweł mówi, że jedną z praktycznych konsekwencji traktowania ciała w świętości i szacunku jest bycie skromnym w stosunku do tych części seksualnych, aby ktoś inny nie mógł ich zhańbić i aby jedna osoba nie mogła ich zhańbić we własnym ciele, eskponując je dla celowej satysfakcji innych ludzi. Tak właśnie dzieje się w pornografii i dokładnie to dzieje się w przypadku wszelkiego rodzaju ekshibicjonizmu seksualnego, który może się zdarzyć, nawet gdy ludzie noszą ubrania.

W każdym z tych dwóch ostatnich fragmentów św. Paweł ukazuje, że chrześcijańska cnota czystości jest skutecznym sposobem na uwolnienie się od pożądliwości ciała w ludzkim sercu. Według św. Pawła czystość jest zdolnością skoncentrowaną na godności stosunku osoby do kobiecości lub męskości ciała drugiej osoby. Czystość to cnota, czystość to zestaw wyborów, nawyk w ludzkim sercu, który pozwala mężczyźnie i kobiecie traktować swoje ciało i ciało drugiej osoby w świętości i czci.

Bez tego mężczyzna i kobieta nigdy nie zostaną świętymi, jakimi Bóg ich powołuje. Przeczytajcie też, co napisał św. Paweł (1 Kor 6, 15-20): „Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? Będą bowiem − jak jest powiedziane − dwoje jednym ciałem. Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem. Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!”.

Św. Paweł opisuje dwie rzeczy: po pierwsze, kiedy kochamy się, kiedy stajemy się zjednoczeni w ciele z kimś innym, to przymierze ma być doświadczeniem komunii osób. A kiedy robimy to z prostytutką, stajemy się jednym ciałem z tą prostytutką. Pomyślcie, co to oznacza, posługując się drugą częścią nauki św. Pawła: że ciało ma być świątynią Ducha Świętego i zawsze, gdy żyjemy według ciała, podczas gdy nasze ciało jest świątynią Ducha Świętego, byłoby to zbezczeszczeniem Kościoła; zbezczeszczeniem świątyni, w której mieszka Bóg. Nikt z nas nigdy nie powinien myśleć o popełnieniu takiego świętokradztwa, jeżeli jesteśmy wierzący. Ale to jest właśnie to, co robimy, kiedy żyjemy według ciała. Chrystus, Święty Paweł, papież Jan Paweł II i ja wzywamy do odrzucenia tego.

Nasze ciało jest świątynią Ducha Świętego, ponieważ Chrystus odkupił ciało i uczynił Swoje Ciało Tabernakulum Boga w ciele. Abyśmy więc żyli zgodnie z duchem, papież Jan Paweł II mówi, że z czystością serca musi wiązać się pobożność. Pobożność jest cnotą, która pomaga nam traktować sprawy Boże tak, jak na to zasługują. Nasze ciało nie jest naszą własnością; ma być traktowane tak, jak traktujemy Boga.

Cóż za niesamowita tajemnica i jaka to niesamowita prawda i wezwanie! Czystość jest chwałą ludzkiego ciała przed Bogiem. Pozytywne dobro otwiera się przez przezwyciężenie pożądania; to ostatecznie oznacza życie w duchu.

Nauczanie Chrystusa o ludzkim ciele jest pedagogiką, szeregiem prawd, na podstawie których powstała Teologia ciała papieża Jana Pawła II. Chrystus, wzywając nas do życia zgodnie z duchem, do wystrzegania się niemoralności, do utrzymywania naszego ciała w świętości i czci, do chwalenia Boga w naszym ciele, do nie patrzenia nigdy na kobietę z pożądaniem w naszych sercach, wzywa nas, abyśmy byli świętymi, do bycia którymi stworzył nas od początku.

Ks. Roger Landry

To ostatnia część homilii ks. Rogera Landry, która była wielokrotnie emitowana w telewizji EWTN i została opublikowana na YouTube. Ks. Landry jest proboszczem parafii św. Antoniego z Padwy w New Bedford w stanie Massachusetts i redaktorem naczelnym „Anchor”, tygodnika diecezji Fall River. Jego homilie i artykuły można znaleźć na stronie catholicpreaching.com.


 

1) flesh (ang.) − ciało, tkanka, mięso; body (ang.) − ciało, organizm, obiekt.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com