French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Czy szczepionki wpływają na naszą duchowość? Co czeka tych, którzy są zaszczepieni?

w dniu sobota, 01 styczeń 2022.

Archimandryta Ojciec Savvas Agioritis rozpoczął swoje życie monastyczne w klasztorze na Górze Athos. Dzisiaj Ojciec Savvas jest duchowym ojcem Klasztoru Świętej Trójcy w diecezji Edessa w północnej Grecji. Ojciec Savvas pracuje niestrudzenie nauczając i prowadząc wiernych nie tylko w swojej diecezji czy w Grecji, ale rzeczywiście, poprzez homilie i wykłady online na całym świecie, wszędzie tam, gdzie rozumni wyznawcy Chrystusa są spragnieni Słowa Bożego i Ewangelii.

Ojciec Savvas: Chciałbym przedstawić wam osobiste świadectwo księdza-zakonnika, który popełnił błąd, poddając się szczepieniu. To jest jego wyznanie. Jeśli ktoś chce poznać jego nazwisko, mogę je podać prywatnie. Jest on kapłanem arcybiskupa Ieronymosa z Grecji. Będę przytaczał bezpośrednio z publikacji, która wciąż jest w Internecie.

Kapłan-Zakonnik: W kilku słowach opowiem o swoim doświadczeniu po przyjęciu pierwszej dawki szczepionki Pfizer. Bóg zablokował mnie wieloma znakami przed przyjęciem szczepionki. Ze względu na krótki czas nie wymienię ich wszystkich. Kierując się w stronę punktu szczepień, tuż przed wejściem do kolejki poczułem, że coś przeszkadza mi w wejściu. Kiedy się zbliżyłem, poczułem (powąchałem) smród, który mnie zaskoczył.

Ojciec Savvas: Powiedział zakonnik. Widzisz, Bóg go ostrzegł, o on nadal szedł naprzód.

Kapłan-Zakonnik: Wracając do domu, poszedłem do łazienki umyć twarz. Patrząc w lustro, przeraziłem się na mojej twarzy z powodu wyrazu, jaki miałem. Następnego dnia poszedłem na zakupy do supermarketu, a ponieważ był to jeszcze okres po święcie Paschy (przed wyjazdem), normalnie witałem sklepikarzy słowami „Christos Anesti!" (Chrystus zmartwychwstał!) lub odpowiadałem „Alithos Anesti!" (Prawdziwie zmartwychwstał!).

Ojciec Savvas: Jak wiecie, przez 40 dni po zmartwychwstaniu powstrzymujemy się od mówienia „Witaj/Dzień dobry" i zastępujemy wyrażeniem „Chrystus zmartwychwstał". A drugi chrześcijanin powinien odpowiedzieć „Alithos Anesti", a nie mówić „tak samo".

Kapłan-Zakonnik: Jako zakonnik-kapłan byłem zaskoczony, gdy odkryłem, że bardzo wstydziłem się powiedzieć „Christos Anesti" sklepikarzom. To mnie bardzo przytłoczyło.

Ojciec Savvas: Zaczął coraz intensywniej uświadamiać sobie, że coś złego dzieje się w jego duszy.

Kapłan-Zakonnik: Dzień później poszedłem i wziąłem udział w nabożeństwie w lokalnym kościele, ale nie po to, by jako ksiądz odprawić nabożeństwo. Wchodząc do Ołtarza czułem się jak martwy.

Ojciec Savvas: Widzicie, że żywa osoba duchowa od razu zauważa różnicę.

Kapłan-Zakonnik: Zniknęła mi radość, jaką odczuwałem podczas nabożeństwa. To było tak jakbym nie wchodził do ołtarza Kościoła Świętego, ale jakbym wszedł do pokoju w domu. Wszystkie te rzeczy mnie zaskoczyły, ale wtedy nie sądziłem, że pochodzą ze szczepienia. Widziałem jak znajomi parafianie odwracają ode mnie twarze. Następnego dnia poczułem, że moje sumienie sprawia mi straszny ból. To tak, jakbym został przebity w sercu takim bólem, jakiego nigdy w życiu nie czułem. Powiedziałem koledze archimandrycie (księdzu zakonnemu) o tym, co czułem, a on mnie pocieszył. Powiedział mi: „To nic, nie martw się o to". Po wyjściu stwierdziłem, że ten ból w moim sumieniu był nieubłagany i pogłębiał się. Po tym dniu byłem w głębokim niepokoju, który trwał 13 dni. Nie mogłem spać ani uspokoić się. Teraz pozwólcie, ze wyjaśnię najstraszniejszą część. W dzień i w nocy ciągle widziałem przed sobą szatana, jego twarz 2 cm od mojej. W nocy kładłem się spać i czułem, jak mnie przytula, i robiło mi się zimno. Czytałem Pozdrowienia Matce Boskiej i czułem, jakby krew płonęła mi w żyłach. Poczułem w sobie obcą obecność i ona mnie osądzała. Poczułem przerażenie, jakby ktoś mówił: „Teraz należysz do mnie".

Ojciec Savvas: Czy rozumiesz, jak straszne są te rzeczy? I bardzo prawdziwe, ponieważ osobiście znamy tę osobę. To z kolei dowodzi innego doświadczenia innego kapłana-mnicha, który wykonywał egzorcyzmy. A demon, który był naciskany, powiedział prawdę podczas monologu: „Dlaczego ci to mówię? Nie chcę ci tego mówić, ale jestem naciskany. Kapłan-zakonnik odpowiedział: „Nie nalegam". Demon odpowiedział: „Jestem zmuszony ci powiedzieć". Więc demon powiedział mu tak: „Odprawiliśmy ceremonię w loży w Ameryce na rzecz szczepionek". Sataniści odprawili ceremonię szczepień. Co więcej, demon powiedział: „Ci, którzy przyjmą tę szczepionkę, nie będą w stanie pokutować". Teraz może się to wydawać zbyt surowe. Następnie kapłan-zakonnik zapytał: „Dlaczego oni nie będą mogli pokutować?". Demon odpowiedział: „Ponieważ będę w nich". Możecie zobaczyć korelację z pierwszym kapłanem-zakonnikiem, który mówił to samo, że poczuł w sobie szatana i zobaczył go 2 cm od swojej twarzy, mówiącego: „należysz do mnie".

Kapłan-Zakonnik dokonujący egzorcyzmów prowadził dialog z demonem. Demon przemawiał przez osobę opętaną przez demona. Demon powiedział mu: „Ci, którzy przyjęli szczepionkę, nie mogą pokutować, ponieważ jestem w nich". Kapłan-zakonnik zapytał: „Jak się czujesz w ich wnętrzu?". Demon odpowiedział: „Z krwią poronionych płodów". Wspomnieliśmy wcześniej, że w szczepionce użyto płodów i celowo mordowano dla ich komórek. Te komórki zostały pobrane z żywych płodów przez ateistycznych naukowców i lekarzy, którzy nie uznają żadnej świętości. Usuwają również narządy z żywego płodu. Jeśli płód jest martwy, organy i komórki są bezużyteczne. Dlatego nie zabierali płodów z kosza na śmieci. Co nawet gdyby było, nie czyni tego moralnie słusznym, ponieważ aborcja miała miejsce. Jednak w tym przypadku płody te zostały specjalnie przygotowane do aborcji. Tak więc diabeł wyznaje: „Jestem już w środku tych, którzy wzięli go przez krew płodów".

Wyznanie tego demona koreluje z kapłanem-zakonnikiem, który został zwiedziony do wzięcia szczepionki.

Tak jak wcześniej czytaliśmy, mówił, że wstydził się nosić swoje kalifami, mówić „Christos Anesti", jak czuł się martwy będąc w świętym ołtarzu, jak wszyscy odwracali od niego twarze, ponieważ jego twarz była zmieniona… jak przez 13 dni nie mógł spać lub uspokoić się, a najbardziej przerażające ze wszystkich, dzień i noc było ciągłe patrzenie na twarz Szatana z odległości 2 cm… i jak czuł, jak Szatan go obejmuje i chociaż próbował odczytać Pozdrowienia, jego krew paliła go w żyłach i poczuł, jak ktoś mówi do niego: „Teraz należysz do mnie".

Kapłan-zakonnik kontynuuje:

Kapłan-Zakonnik: Zostałem w domu rodzinnym na wypadek wystąpienia niepożądanej reakcji, po kilku dniach wyszedłem. W klasztorze, w którym obecnie przebywam, na Boskiej Liturgii stwierdziłem, że nic nie mogę zrozumieć. Czułem się, jakbym był martwy, ciągle pędziłem przez nabożeństwo, czułem wielki niepokój, ani odrobiny radości, czułem się, jakbym nie był księdzem ani nawet ochrzczonym chrześcijaninem! Doszedłem do punktu, w którym nie mogłem mówić, jakbym stracił głos. Czułem, że moje życie było ciemne i czułem ciągły stan rozpaczy.

Ojciec Savvas: Widzicie, że ta osoba popełniła błąd i jest upokarzana. Oznacza to, że ma sumienie kościelne. To jest bardzo ważne. Ponieważ są inni, którzy popełnili ten błąd, a po zobaczeniu tego błędu nie wyznają go, aby innych mogli ostrzec. Czytajmy dalej.

Kapłan-Zakonnik: Kiedy byłem w tym beznadziejnym stanie, znajoma rodzina odwiedziła klasztor. Rozmawiałem z matką. Powiedziała do mnie: „Ojcze, dlaczego tak mówisz? Wiele osób po przyjęciu pierwszej dawki kończy i nie przyjmują drugiej dawki. Więc ty też nie powinieneś brać drugiej dawki!".

Ojciec Savvas: Dodała mu trochę odwagi.

Kapłan-Zakonnik: Kiedy mówiła do mnie te słowa, poczułem, jak w moją duszę wnika orzeźwiająca rosa.

Ojciec Savvas: To było od Boga.

Kapłan-Zakonnik: Pocieszyła mnie łaska Boża.

Ojciec Savvas: Ponieważ zaczął żałować. Bóg posyła ludzi, aby nas pocieszali, aby nas informowali. Tak działa Bóg w takich sytuacjach. Tylko jedno słowo, choć często nieistotne, wskazuje nam drogę. Powiedziała więc: „Ok., popełniłeś błąd. Nie popełniaj kolejnego błędu, tzn. nie bierz drugiej dawki". Kontynuujmy.

Kapłan-Zakonnik: Uważam za potrzebne wspominanie o rozpaczy, przez którą przeszedłem i o łzach, które wylałem. Nie wiem, czy to przypadek, czy nie, ale dokładnie 40 dni po szczepieniu znów zacząłem odczuwać łaskę Bożą.

Ojciec Savvas: Po 40 dniach zaczął czuć, że został ponownie ochrzczony. Wrócił ze skruchą. Wyznał więc swój grzech, przyjął rytuał przebaczenia i uronił wiele łez. Jak jest napisane tutaj: Płakał nieprzerwanie przez 40 dni i dopiero wtedy zaczął odczuwać łaskę Ducha Świętego.

Kapłan-Zakonnik: Zacząłem odczuwać spokój i pocieszenie, że Bóg przebaczył mi to, co zrobiłem, mimo że wiedziałem, czym właściwie jest ta szczepionka.

Ojciec Savvas: Niestety jest wielu takich ludzi, nie wszyscy są obojętni, są inni, którymi kieruje tyrania i strach… lub nacisk, ich dzieci lub lekarze itp. Jeśli jednak masz prawidłowe informacje, nie poddajesz się temu wszystkiemu. Ten biedak został zwiedziony, ale teraz poprawił swoje czyny. Tak więc po 40 dniach zaczął odczuwać przebaczenie Boże.

Kapłan-Zakonnik: Nie śmiem ani nie chcę wiedzieć, co by się ze mną stało, gdybym przyjął drugą dawkę szczepionki. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że Bóg mi współczuł. Chociaż teraz czuję się lepiej, nie wróciłem do stanu, w jakim byłem przed przyjęciem szczepionki. Moim skromnym zdaniem ta szczepionka firmy Pfizer, którą wziąłem, jest znakiem (pieczęcią), ale nie ostatecznym znakiem. Najprawdopodobniej zwiastunem ostatecznego znaku bestii (Apokalipsa).

Ojciec Savvas: To ostatnie stwierdzenie koreluje z inną uwagą demona podczas kolejnego egzorcyzmu. Mój bliski przyjaciel, szanowany mnich-kapłan, prowadził dialog z demonem podczas egzorcyzmu. Demon powiedział mu: „Tak, ta szczepionka nie jest ostatecznym znakiem (pieczęcią), ale nadal jest znakiem, zwiastunem… A ci, którzy są tacy jak ty, kiedy przyjmują szczepionkę, tracą światło". Demon kontynuował: „Niski mężczyzna spalił nas tymi egzorcyzmami!". Ten niski kapłan (Starszy) jest dobrze znany i przeprowadza egzorcyzmy… Demon kontynuował: „Teraz, gdy on (niski Kapłan) przyjął szczepionkę, stracił siły. Teraz mogę przejść do niego i pocałować go w rękę!". Wcześniej demon drżał przed tym Starszym. Ale teraz, kiedy Starszy przyjął szczepionkę, demon może otrzymać swoje błogosławieństwo. Koreluje to z kapłanem-mnichem, o którym czytaliśmy: „Chociaż teraz czuję się lepiej, nie wróciłem jeszcze do stanu, w jakim byłem przed przyjęciem szczepionki". Jak widać, szczepionki te powodują nie tylko szkody fizyczne (biologiczne), ale także duchowe.

Czytaliśmy to świadectwo jako przykład i pochodzi ono od osoby prowadzącej właściwe życie kościelne (zorientowane na Kościół). Ponieważ, jak powiedzieliśmy wcześniej, gdy ktoś popełni błąd, który ma wpływ na wielu innych, najbardziej korzystne jest publiczne naprawienie tego błędu. Ma to na celu ochronę innych członków naszego Świętego Kościoła przed popełnieniem tego samego błędu. Jak mówi św. Chryzostom: „Letni chrześcijanie żyją w wygodzie". Letni to ci, którzy chcą wszystko połączyć: świat, Chrystusa, hedonizm (umiłowanie przyjemności seksualnej), skąpstwo (umiłowanie pieniędzy), pozory zewnętrzne (próżność)… aby nie być pozbawionym praw wyborczych (segregacji), chodzić do kościoła, przyjmować Komunię świętą, spowiedź świętą itp. Ci letni „chrześcijanie" wyrządzają największe szkody Kościołowi. I nie przyznają się do swoich błędów, bo myślą, że wszystko robią poprawnie. Jeśli popełnią błąd, nie poprawiają go. Ne żałują publicznie swoich grzechów, aby chronić otaczających ich ludzi.

Jak napisano w Księdze Apokalipsy, są to ludzie, których Bóg wypluje. Najlepiej być gorącym lub zimnym, nigdy letnim. Ten, kto jest duchowo zimny, może w pewnym momencie zrozumieć swoją duchową ślepotę i stać się gorącym. Bóg chce, abyśmy byli rozgrzani. Jednak letniość jest wygodna.

Niestety, większość ludzi w dzisiejszych czasach jest letnia. Jak wspomina o. Athanasios Mitilinaios, większość chrześcijan jest letnia. My również jesteśmy letni i musimy przestać być letnimi. Dla wierzącej w Boga osoby śmierć nie istnieje, taka jest rzeczywistość. Zapomnieliśmy o tym i boimy się śmierci. Boimy się nie tylko śmierci, ale także kary grzywny, ewentualnego więzienia i ścigania. W ŻADNYM przypadku osoba, która boi się śmierci, nie może nazywać siebie chrześcijaninem. Każdy człowiek, który boi się śmierci, staje się bałwochwalcą lub ateistą. Zamiast tego chrześcijanin powinien pragnąć śmierci. Święci chcieli umrzeć. Powodem, dla którego chrześcijanie naprawdę chcą odejść, jest to, aby mogli w pełni zjednoczyć się z Panem, którego czczą i kochają ponad wszystko. Chcą odejść i cieszą się, gdy odchodzą. Jednak nigdy nie powodują śmierci, nie popełniają samobójstwa. Ale kiedy pojawia się sposobność zostania męczennikiem i wyznawcą Chrystusa, robią to bez strachu przed śmiercią.

Niestety, nie słyszymy tego z ust kaznodziejów, biskupów i kapłanów, ale, jak wiecie, są słyszane od demonów. Pewien szanowany kapłan-zakonnik, który przeprowadza egzorcyzmy, powiedział mi kiedyś, co powiedział mu demon. Zły duch powiedział do niego: „Jak wy, chrześcijanie, boicie się śmierci? Zwiodłem cię i oszukałem do wzięcia szczepionki ze strachu przed śmiercią!". Demon ponownie wyznaje, że szczepionki to jego sprawka. W rzeczywistości mówi: „Odprawiliśmy ceremonię w loży w Ameryce na rzecz szczepionek".

Zobaczcie, co wyznaje demon! Demon kontynuuje: „Czego się bałeś? Dla was (chrześcijan) śmierć nie istnieje". Dla chrześcijan śmierć nie istnieje. Rozumiecie, bracia i siostry, dokąd doszliśmy? W Ewangeliach Chrystus powiedział coś związanego z naszą obecną sytuacją. Kiedy wszedł do Jerozolimy, a dzieci wołały: „Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pana!". Dzieci głosiły Jezusa jako oczekiwanego Mesjasza. A inni, oburzeni, mówili do Jezusa: „Czy słyszysz, co oni do Ciebie mówią?". Chrystus odpowiada: „Mówię wam, że gdyby ci milczeli, kamienie wołać będą". Tak więc w związku z dzisiejszą sytuacją, teraz, gdy Kapłan i Arcykapłan, nie głoszą, że śmierć została pokonana, demony zamiast tego ogłaszają: „Jak wy, chrześcijanie, boicie się śmierci? I wszyscy biegną po tę szczepionkę?".

Co tak naprawdę nie jest szczepionką, ale raczej terapią/technologią genową mającą na celu uciskanie ludzi. Taki jest cel, dlatego będzie więcej dawek. W rzeczywistości jest wiele osób, które twierdzą, że będzie 7 dawek. Demony twierdzą również, że będzie 7 dawek.

Ci, którzy zostali oszukani do przyjęcia pierwszej lub drugiej dawki, miejmy nadzieję, że nie przyjmą pozostałych dawek. Niech pokutują, płaczą i chodzą do spowiedzi, ponieważ ich zbawienie jest zagrożone. Wszyscy powinniśmy być czujni.

Przytoczyłem wam wszystkim świadectwo kapłana-zakonnika, które zostało opublikowane w Internecie, chyba że zostało teraz usunięte, ponieważ cokolwiek jest prawdą w dzisiejszych czasach, jest zwykle cenzurowane w Internecie. Jak wiecie, Internet należy do szatana. Niestety Internet nie jest zarządzany przez lud Boży. Cokolwiek chcą, usuwają, w miarę możliwości eliminują wszystko, co jest dobre i słuszne.

Tak więc ten kapłan-zakonnik, który opublikował swoje zeznanie w Internecie, powiedział: „Uważałem, że przyjęcie szczepionki to nic. Więc poszedłem i ją dostałem. Ale kiedy ją dostałem, straciłem modlitwę. Poczułem, że szatan przychodzi i mnie przytula. Przez 40 dni nie mogłem nawet powiedzieć „Panie, zmiłuj się". Ten mnich-kapłan wyznał to publicznie. Znam go osobiście. Pochodzi z klasztoru na Peloponezie. Zachęca również wszystkich, aby nie popełnili błędu szczepienia, a kto już je przyjął, aby nie przyjmował dalszych dawek, co spowoduje więcej szkód zarówno dla ciała, jak i duszy.

Podsumowując, to jest to, co chciałem wam powiedzieć, bracia i siostry w Chrystusie. Jak widać, istnieje wiele świadectw wielu osób. Bóg sprawił nawet, że demony złożyły świadectwo. Pamiętacie, co demon mówił do kapłana-zakonnika podczas egzorcyzmów?

„Dlaczego ci to wszystko mówię?! Nie chcę ci powiedzieć, ale jestem naciskany".

Musimy też pamiętać, że diabeł też kłamie, jednak zdarza się, że diabeł mówi prawdę, zwłaszcza gdy jest zmuszany modlitwami czytanymi podczas egzorcyzmów. Podobnie w Ewangeliach czytamy, że demony mówią prawdę Jezusowi: „Ty jesteś Synem Bożym!". Demony wyznały, że Chrystus jest Bogiem. Weźmy to pod uwagę, abyśmy nie wpadli w pułapkę szatana. Co, jak widać, szatan używa dużej siły, aby skierować całą ludzkość w tę pułapkę. Żeby mógł zabić jak najwięcej. Szatan jest mordercą ludzi. Teraz wszystko to zaczyna owocować tym, co dzieje się na całym świecie.

Diabeł chce zabrać jak najwięcej dusz, to jest jego ostateczny cel. Gdyby wszystkie te szczepionki były dobre, dlaczego mieliby czynić je obowiązkowymi? Coś, co jest dobre, nie jest wymuszane. Widzisz Chrystusa, kiedy szedł, aby kogoś uzdrowić, pytał: „Czy chcesz wyzdrowieć?". Ci władcy w dzisiejszych czasach starają się zmusić nas do dobrego samopoczucia. Oni tak myślą. Nie chcą jednak, abyśmy byli zdrowi, w rzeczywistości dzieje się wręcz przeciwnie. Ponieważ wiemy, że te szczepionki powodują bezpłodność i tysiące innych niepożądanych reakcji. W Europie zarejestrowano ponad 2 miliony działań niepożądanych i ponad 600 000 niepożądanych reakcji w Ameryce. Ponad 21 000 zgonów w Europie i 14 000 zgonów w Ameryce. Są to wszystkie statystyki głównego nurtu, które można znaleźć w Internecie.

W żadnym wypadku nie powinniśmy akceptować tych rzeczy, które zły nam sprzedaje. Niech Bóg nam wszystkim błogosławi. Niech prowadzi nas Jan Chrzciciel. Nie tylko zaprzestać popełniania zła, ale wskazywać zło, kiedy je widzimy. Kto kuli się i milczy przed grzechem, staje się pomocnikiem i wspólnikiem grzechu. Więc to, co wam mówię, musicie powiedzieć innym, poinformować ich, aby nie wpadli w tę pułapkę szatana i nie utracili królestwa Bożego. Amen.

Ojciec Savvas Agioritis

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com