Środki i zasoby, jakimi dzisiaj dysponuje świat, mogą zapewnić żywność w ilości wystarczającej do zaspokojenia rosnących potrzeb wszystkich ludzi. Pokazują to pierwsze efekty wysiłków, podjętych dla zwiększenia globalnego poziomu produkcji w związku z niższymi plonami w ostatnich zbiorach. Dlaczego więc nie można zapobiec cierpieniom tak wielu ludzi z powodu głodu, niekiedy szczególnie dramatycznym?
Przyczyny takiej sytuacji, w której często współistnieje dostatek i ubóstwo, są liczne. Można tu wymienić nadmierną konsumpcję, która nie maleje, mimo że ilość produktów żywnościowych się zmniejsza, co zmusza najbiedniejsze regiony planety do silnego redukowania własnych zasobów żywieniowych, a także brak zdecydowanej woli zakończenia negocjacji i powstrzymania egoizmów państw oraz grup państw, czy też położenia kresu „gorączkowej spekulacji", która wpływa na mechanizmy rządzące cenami i spożyciem. Ważną rolę odgrywa tu także brak prawidłowego gospodarowania zasobami żywności, spowodowany korupcją w życiu publicznym, oraz wzrost inwestycji w dziedzinie zbrojeń i najnowocześniejszych technologii militarnych kosztem zaspokojenia podstawowych potrzeb ludzkich.
Wspólnym źródłem tych bardzo różnych przyczyn jest fałszywe pojmowanie wartości, na których powinny się opierać stosunki międzynarodowe, a w szczególności nastawienie dominujące we współczesnej kulturze, która uprzywilejowuje tylko pogoń za dobrami materialnymi i zapomina o prawdziwej naturze osoby ludzkiej oraz o jej najgłębszych pragnieniach. Skutkiem tego jest niestety niezdolność wielu ludzi do wzięcia na siebie odpowiedzialności za potrzeby biednych i ich zrozumienia oraz negowanie ich niezbywalnej godności.
Skuteczna walka z głodem wymaga więc czegoś więcej niż zwykłych badań naukowych, pomagających stawić czoło zmianom klimatycznym bądź przeznaczyć produkcję rolną w pierwszym rzędzie na potrzeby żywieniowe. Przede wszystkim konieczne jest odkrycie na nowo znaczenia osoby ludzkiej, w wymiarze indywidualnym i wspólnotowym, począwszy od fundamentu, jakim jest rodzina, źródło miłości i uczuć, w której kształtuje się poczucie solidarności oraz umiejętności dzielenia się z innymi. Takie ujęcie stanowi odpowiedź na konieczność budowania pomiędzy narodami relacji, opartych na stałej i autentycznej wrażliwości, i takiego działania, aby każdy kraj był w stanie zaspokajać potrzeby wszystkich osób znajdujących się w trudnej sytuacji, a także propagowania wizji stosunków opartych na wzajemnej wymianie wiedzy, wartości, szybkiej pomocy i szacunku.
Potrzebne jest zaangażowanie na rzecz realnej sprawiedliwości społecznej w stosunkach między narodami, co wymaga od każdego świadomości, że dary stworzenia przeznaczone są dla wszystkich, a życie gospodarcze we wspólnocie światowej powinno mieć na celu podział tych dóbr, ich trwałe użytkowanie oraz sprawiedliwe rozdzielanie płynących z tego korzyści.
Watykan, 13 października 2008 roku
Benedykt XVI