French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Dzieci Boże

w dniu sobota, 01 październik 2011.

Pismo Święte

Pismo Święte w całości, w każdej odrobinie,

Z nieomylnych ust Bożych jako balsam płynie.

Człowiek z niego się uczy, jak do nieba dążyć;

Więc w nim nie szukaj reguł, jak świat planet krąży,

Albo jak bydło tuczyć, pielęgnować sady,

Gdyż ludzie o tych rzeczach mogą podać rady.

Nie należy się zrażać zewnętrzną ich szatą,

Boć na tych świętych kartach znajdziesz przebogatą

Treść i pożywny pokarm dla duszy zgłodniałej.

Podobne do królewskiej skrzyni przewspaniałej,

Od której zamka klucze gdzieś są zarzucone.

Poszukaj i odemknij, a znajdziesz koronę,

Wysadzaną perłami i królewskie szaty;

Niebawem z ubogiego staniesz się bogaty.

Pismo Święte jak księżyc, co w zimną noc świeci,

Lecz prostą, pewną drogą – wśród śnieżnych zamieci –

Kieruje noc do blasków wschodzącego słońca:

Do Boga, Źródła życia i szczęścia bez końca!

Jeżeli chcesz uniknąć w wieczności gehenny,

Pismo Święte pochłaniaj jak pokarm codzienny.

Stan grzechu

Ruiny spalonego gmachu są obrazem

Bezwładu duszy pierwszych Rodziców, co razem

Z nadprzyrodzonym życiem utracili dary,

Jakimi Bóg obsypał ich hojnie bez miary.

Przez grzech nie tylko stratę ponosi ich dusza:

Grzech również w członkach ciała harmonie narusza.

Wprawdzie na zewnątrz małe wydają się straty,

Gdyż wewnętrzną ruinę pokrywają szaty,

Jakie z figi zrobili, by okryć swą nędzę.

Im dusza jest biedniejsza, tym modniejsze przędze

Będą zdobiły ciało, jak królom przystoi:

Podobni do pajaców w błyskotliwej zbroi…

Władze duszy zranione: sam rozum przyćmiony,

Gdyż znajomością złego został ogłupiony,

Wola też osłabiona do złego się skłania,

Pragnie rzeczy przyziemnych, modnego ubrania,

Bogactwa i rozkoszy, nawet zabronionych:

Wszystkie władze duchowe poszły w swoje strony,

Rozpierzchły się jak owce, nie mając pasterza;

Grzech w człowieka samego boleśnie uderza.

Cóż się stanie z okrętem bez steru na fali? –

Ciało, po stracie wodza, namiętnością pali.

Skoro dusza nie chciała słuchać swego Pana,

Więc i nadworna służba nie będzie poddana

Swej pani, jednym słowem: zupełna swawola!

A prawdę mówiąc: nędza, smutek i niewola!

Brzemię prarodziców

Choćby najczystsza woda, gdy brudne naczynie:

Brudem się zanieczyści i mętna popłynie.

Podobnie dusza: chociaż przez Boga stwarzana,

W zetknięciu z grzesznym ciałem, ma coś ze szatana;

Nosi na sobie piętno grzechu pierwotnego,

Podlega więc losowi wyroku rajskiego.

W tym wypadku się sprawdza stare powiedzenie:

„Ojcowie jedli owoc, nam zębów korzenie

Zdrętwiały" lub „Ojcowie majątek przepili,

A własne dzieci z torbą na żebry puścili!"

Miast wielkiego bogactwa stać się dziedzicami

Ich bankructwa i nędzy my spadkobiercami,

Na miejscu łaski Bożej, w duszy dziecka – plama,

Co „grzechem pierworodnym" zwie się od Adama.

Każdy z tą plamą w duszy przychodzi na ziemię,

Dźwigając prarodziców niewolnicze brzemię.

Jeśli chce się go pozbyć i stać dzieckiem Bożym,

Musi z wody i Ducha – przez Chrzest – znowu ożyć.

Jeśli im Pan Bóg okrył ciała obnażone,

Tym bardziej pragnie obmyć dusze poplamione,

Czego dokona Chrystus, konając na drzewie:

Wysłuży utraconą łaskę zmarłej Ewie.

Bo choć nie była chrzczona, miała ufną wiarę

W przyszłego Zbawiciela, co złoży ofiarę

Za grzechy wszystkich ludzi i dzięki tej wierze

Ewa razem z potomstwem z Krzyża łaski bierze.

Choć nie mieli chrztu z wody, mieli chrzest pragnienia:

Żalem nadprzyrodzonym doszli do zbawienia.

Dziś wielu spośród pogan, choć nie są ochrzczeni,

Gdy żyją jak Bóg każe, będą też zbawieni,

Dzięki Krwi Chrystusowej, przelanej za grzechy:

Bóg ludziom dobrej woli nie skąpi pociechy!

Jedynie Matka Boża, bez grzechu poczęta,

Nie była uwikłana w te czartowskie pęta:

Jej dusza przy poczęciu, choć z ciałem złączona –

Dzięki uprzedniej łasce – nie była splamiona,

A zamiast grzechu – Boga w sobie piastowała,

Dziewicą co do duszy jak i co do ciała.

Podobna była Ewie przed jej pierwszym grzechem,

Po upadku dla Ewy jest „Bożym Uśmiechem",

Gdyż co pierwsza straciła, to odzyska druga,

Że Niebo się otwarło – Maryi zasługa!

Ona więc pochwyciła łaski utracone

I zamknęła w dziewiczym Sercu jak koronę:

Strzegła je nim z wiernością aż do onej chwili,

Gdy Jej Syna do Krzyża oprawcy przybili.

Wówczas to przystąpiła do „Drzewa Żywota"

I miecz boleści otwarł nam do Raju wrota!

Gdy się chcemy wzbogacić na duszy w dostatki,

Spieszmy do drugiej Ewy – do Najświętszej Matki:

Ona nam uzupełni wszelkie braki wnętrza,

I na powrót zamieszka w nas Trójca Najświętsza!

Br. Bogumił Marian Adamczyk

Publikowane fragmenty pochodzą z książki Brata Bogumiła Adamczyka pt „Dzieci Boże" (stron 307, format A5, Wydawnictwo „Bernardinum"), którą można nabyć w naszej redakcji w cenie $20 / 27 zł (koszt przesyłki wliczony). Teksty brata Bogumiła publikujemy w MICHAELU od wielu lat.

9 października tego roku Brat Bogumił obchodził jubileusz swojego 80-lecia. Z tej okazji składamy Bratu najserdeczniejsze życzenia zdrowia i wielu lat twórczej pracy pod opieką Pana Jezusa i Niepokalanej Matki Bożej, której Brat jest wielkim czcicielem.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com