Dzisiejsze ekonomiczne i społeczne kryzysy prowadzą do globalnego finansowego „krachu", który potężna globalna elita używa w celu ustanowienia Globalnego Finansowego Systemu Ekonomicznego. Przyniesie to scentralizowaną władzę ONZ-towskiemu Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu i Bankowi Światowemu, tworząc coś w rodzaju „Globalnego Systemu Rezerwy Federalnej". Jest to dążenie w kierunku bezgotówkowej elektronicznej waluty z wysoko zaawansowanym monitorującym czipem RFID (Radio Frequency Identification Device), wszczepionym pod skórą.
Globalna Elita, zaślepiona swoją żądzą władzy organizuje zdobycie totalnej kontroli nad ludźmi pod pretekstem zapewnienia większej przejrzystości, większego nadzoru światowych rynków finansowych, firm przygranicznych, prania brudnych pieniędzy, finansowania terrorystów itp.
Uważają, że tylko oni są w stanie prawidłowo zarządzać ludzkością. Jednak globaliści ci wiedzą bardzo dobrze, że ludzie nie zrezygnują tak łatwo z wolności używania gotówki, by zaakceptować „bioczipy", chyba że powstałaby światowa panika, czy to finansowa, czy może nawet pandemia grypy, żeby przekonać ludzkość, iż jedynym wyjściem, by nie stracić wszystkiego, jest akceptacja czipów RFID.
Niedawno, we wrześniu 2009 r., korporacja VeriChip, jeden z największych producentów czipów typu RFID, otrzymała wyłączną licencję na dwa patenty. Patenty te, które posiada partner firmy VeriChip – firma Receptors LLC, dotyczą „bioczujników", zdolnych do wykrywania H1N1 oraz innych wirusów i zagrożeń biologicznych.
Globalna Elita pracowała nad tym projektem przez wiele lat. W kwietniu 1998 r. obszerny artykuł tygodnika TIME [zapowiedziany całą okładką – red.] odnotował, że „w przyszłości pieniądze będą przechowywane w komputerze przenośnym (laptopie), w karcie debetowej, a nawet (w nie tak dalekiej przyszłości) w czipie wszczepionym pod skórą". Technologia ta jest obecnie dostępna i stosowana już w odniesieniu do ludzi na całym świecie.
Patrick Redmond, autor książki Nowe Technologie. Ukryte Niebezpieczeństwa (wydanej przez nasze wydawnictwo MICHAEL w 2009 r.), który pracował przez 30 lat w IBM do roku 2007, tak objaśnia czipy RFID: „Są to urządzenia Zdalnej Identyfikacji Radiowej. RFID jest mikroczipem z przyłączoną anteną. Mikroczip przechowuje zmagazynowane informacje, które mogą być przesyłane do czytnika, a następnie do komputera. RFID może być pasywny, pół-pasywny albo aktywny.
Aktywne RFID-y mają wewnętrzne źródło zasilania, takie jak bateria. Pozwala to identyfikatorowi na wysyłanie sygnałów z powrotem do czytnika, więc jeśli mam na sobie RFID wyposażony w baterię, mogę po prostu wysłać sygnał do czytnika, gdziekolwiek by on się nie znajdował. Czipy te mogą otrzymywać i przechowywać dane, które mogą być odczytywane z większej odległości niż pasywne RFID-y. Baterie mogą działać tylko w stosunkowo krótkim czasie, ale baterie stosowane dziś w czipach RFID mogą wystarczać nawet na ponad 100 lat, ponieważ wyposażone są w samozasilanie".
W 2007 r. firma Hitachi wprowadziła najmniejsze na świecie czipy RFID o wielkości tylko 0.05 x 0.05 mm. Porównajmy to z nowymi lokalizatorami RFID typu pyłowego, które są około sześćdziesiąt razy mniejsze. Te „pyłowe" czipy RFID mają 128-bitową pamięć ROM, pozwalającą na przechowywanie unikalnego 38-cyfrowego numeru, jak ich poprzednik.
Według Patricka Redmonda, „czip w karcie dowodu osobistego (National ID) zawiera nie tylko numer, ale także historię zatrudnienia osoby, dane na temat jej wykształcenia, wyznania, pochodzenia etnicznego, stanu karalności i posiadanego potomstwa".
Korporacje Wal-Mart, Best Buy, U.S. Military i wiele innych firm na całym świecie już teraz wprowadzają użycie czipów RFID. W Londynie władze policyjne oświadczyły, że wprowadziły czipy RFID we wszystkich oddziałach policji. W Shenzhen, w południowych Chinach, wprowadza się czytniki RFID, żeby monitorować ruch mieszkańców: „wszyscy obywatele posiadają przy sobie dowody osobiste z czipem, co pozwala na ustalenie tego, kto i w jakiej części miasta znajduje się w dowolnym czasie". Nigiel Gilbert z Królewskiej Akademii Inżynieryjnej stwierdział, że w 2011 roku będziemy mogli wejść na przeglądarkę internetową Google i znaleźć miejsce przebywania wybranej osoby w dowolnym czasie, dzięki czipom umieszczonym na odzieży, w samochodach, telefonach komórkowych, a także w ludziach. Czipy RFID będą w tym samym czasie twoimi pieniędzmi, medycznym monitorem, prawem jazdy, paszportem, antyterrorystycznym rozwiązaniem, lokalizatorem dla zagubionych dzieci albo pacjentów z chorobą Alzheimera... itp. RFID-y wewnątrz twojego ciała będą odczytywane przez czytniki, które połączą dane z wieżami komórkowymi przy pomocy projektu SensorNet wraz z technologią umożliwiającą także pobieranie informacji z twego ciała: dla monitorowania serca, ciśnienia krwi, miejsca twojego pobytu... itp.
Wszystko to może brzmieć bardzo zachęcająco, ale w tym samym czasie, kiedy czipy zostaną wszczepione w ludzkie ciało, będą także posiadały zdolność „wejścia" w funkcje mózgu, takie jak kontrola umysłu, język i pamięć, umożliwiając w ten sposób superkontrolę ludzkości na skalę globalną i przekreślając naszą wolną wolę.
Projekt SensorNet zintegruje czujniki nano, makro i czujniki konwencjonalne w jedną ogólnonarodową sieć, która będzie przekazywała dane do istniejącej amerykańskiej sieci 30000 masztów telefonów komórkowych, tworząc szkielet niespotykanej krajowej sieci szpiegowskiej.
Michael Mehta, socjolog z Uniwersytetu Saskatchewan (Kanada) uważa, że środowisko wyposażone w wielorakie czujniki mogłoby całkowicie zniszczyć pojęcie prywatności, tworząc zjawisko, które nazywa „nano-panoptycyzmem" (tzn. widzeniem wszystkiego), w którym obywatele czują, że znajdują się pod stałą obserwacją. To jest „wszechszpiegujące oko" Iluminatów w Nowym Porządku Świata.
Innym czynnikiem byłoby kupowanie i sprzedawanie towarów. W przeszłości nie było możliwości kontrolowania tych działalności na tak dużą skalę, ale obecnie jest to technicznie możliwe poprzez elektroniczne pieniądze – czip RFID wszczepiony pod skórę każdego mieszkańca Ziemi.
Święty Jan w Apokalipsie 13,4/16-17 pisze: „…i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali, mówiąc: « Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę? »... I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia".
Zatem, aby otrzymać znamię, konieczne będzie wyrzeczenie się Chrystusa i przysięga na wierność bestii. Święty Pius X w encyklice E supremi apostolatus z 4 października 1903 r. oświadcza: „W dostrzegalnym znaku Antychrysta człowiek z bezgranicznym zuchwalstwem wtargnął na miejsce Boga, wywyższając się ponad wszystko, co Bogiem jest nazywane. Wzgardził Bożym majestatem i uczynił sobie z tego świata widzialnego świątynię, w której sam ma być od wszystkich ubóstwiany".
Musimy otworzyć nasze serca na Prawdę Ewangelii i nie pozwolić się zwieść strasznemu nadużyciu tej technologii. Musimy zabezpieczyć naszą wolność poprzez używanie całej technologii w służbie każdego mężczyzny, kobiety i dziecka bez żadnej ingerencji w prywatność. Musimy przyjąć raz jeszcze wiarę naszych ojców we wspólnocie i solidarności, uznając, że jesteśmy wszyscy dziećmi Boga stworzonymi na Jego obraz i podobieństwo.
„Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą" (Księga Mądrości 2,23-24).
Oświecajmy światłem Prawdy, ujawniając podstępne kłamstwa szatana i jego popleczników w tym wykreowanym kryzysie finansowym. Suwerenność wszystkich narodów została osłabiona w celu wprowadzenia globalnego systemu ekonomicznego z nowym światowym pieniądzem elektronicznym.
Czy wejdziemy w ten wiek jako elektroniczne, globalne państwo policyjne, czy też jako wolni ludzie, respektując godność każdego człowieka, to wszystko będzie zależało od aktywnej roli, jaką teraz podejmiemy. Za wszelką cenę zabezpieczmy nasze prawa i wolności ludzi, błagając o litość Boga dla każdego indywidualnego narodu, tak abyśmy zawsze mogli uznać królestwo Chrystusa nad nami i żeby Jego pieczęć Jedności i Nadziei była odciśnięta w naszych duszach.
Yves i Annie Jacques
Pielgrzymi św. Michała z Massachusetts, USA