French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Nieść Różaniec na cztery strony świata

Napisał Yves Jacques w dniu piątek, 01 październik 2021.

„Ci, którzy się modlą, mają nadzieję. Ci, którzy się mało modlą, są w wielkim niebezpieczeństwie.

„Uczyń mnie znanym i kochanym przez odmawianie Różańca"

To jest piękne przesłanie od Matki Bożej udzielone w objawieniu prywatnym w San Damiano, we Włoszech, w 1968 r. dyrektorom Pielgrzymów św. Michała. To przesłanie doprowadziło do pierwszej z wielu Krucjat Różańcowych, w których odwiedziliśmy domy w całej Kanadzie, USA, Ameryce Południowej i Europie, aby promować i rozpowszechniać modlitwę Różańca Świętego.

Niektórzy mogą powiedzieć: „Co Różaniec ma wspólnego z Kredytem Społecznym? Lubię Kredyt Społeczny, ale co Różaniec ma z tym wspólnego?".

Przede wszystkim, jeśli ktoś naprawdę pragnie triumfu sprawiedliwości, promowanej przez Pielgrzymów św. Michała poprzez reformę monetarną Kredytu Społecznego, musi ustawić miłość Boga na pierwszym miejscu, a następnie miłość bliźniego. Miłość bliźniego musi być całkowita i zawierać troskę zarówno o jego doczesne, jak i duchowe potrzeby. Jedną z tak niezbędnych potrzeb duchowych dzisiaj jest odmawianie Różańca w domu rodzinnym.

Ile razy nasza dyrektor, pani Gilberte Côté-Mercier mówiła nam: „Jeśli chcesz uzyskać sprawiedliwość, musisz odmawiać Różaniec — szerzyć Różaniec!". Ci, którzy słuchali jej rad, nawrócili się! Pomyśleć, że można uzyskać sprawiedliwość bez Boga oznacza niezrozumienie źródła wszelkiej sprawiedliwości, którym JEST Bóg! Tak więc żyjąc Różańcem Świętym, możemy zobaczyć jak medytacja nad jego tajemnicami uczy nas żyć jak bracia i siostry, a pragnienie sprawiedliwości staje się zrealizowane i prawdziwe.

Od 1968 roku Pielgrzymi św. Michała odpowiadali na prośbę Matki Najświętszej o uczynienie Jej „znaną i kochaną przez odmawianie Różańca". Odwiedziliśmy miliony domów i modliliśmy się na Różańcu z osobami i rodzinami. Zawsze zapraszamy każdą osobę do kontynuowania tej praktyki każdego dnia, tak jak prosiła o to Matka Boża w Fatimie. Dla wielu jest to ich pierwsze spotkanie z modlitwą, ponieważ wielu ludzi jest dzisiaj niewłaściwie katechizowanych.

Przez lata byliśmy świadkami cudów, ponieważ ta modlitwa przynosi pokój serca i pocieszenie dla tych, którzy cierpią. „Nie ma problemu, bez względu na to, jak jest trudny, czy to doczesny, czy nade wszystko duchowy, w osobistym życiu każdego z nas, naszych rodzin… który nie może być rozwiązany przez Różaniec" — S. Łucja z Fatimy.

Zaleceniem Matki Bożej było: „Uczyńcie mnie znaną i kochaną przez odmawianie Różańca". Nasza Błogosławiona Matka radziła, że musimy usłyszeć i być świadkami odmawiania Różańca. Otrzymujemy specjalne łaski, gdy odmawiamy Różaniec z ludźmi w ich domach.

Tak jak Matka Boża poleciła św. Dominikowi promować Różaniec „na cztery strony świata" jako środek do „odrzucenia herezji Albigensów", tak dzisiejsze zło zostanie zmiażdżone przez ten sam Różaniec! Nawet krążące dzisiaj herezje w Kościele zostaną pokonane przez Różaniec! Niektórzy uważają, że Kościół musi być „naprawiony" i że musimy „uratować" Kościół. Kościół katolicki jest ŚWIĘTY! Krytykując, narażamy się tylko na utratę wiary w prawdziwy autorytet Kościoła założonego przez Jezusa Chrystusa. Obiecał, że „bramy piekielne go nie przemogą" (Mt 16,18).

Nie oznacza to, że nie powinniśmy świecić światłem prawdy i nadal potępiać heretyckie nauki, które mogą krążyć, ale powinniśmy też uczyć tego, że lekarstwem jest Różaniec i coraz bardziej go promować. Szatan nie chce, abyśmy szerzyli Różaniec, ponieważ wie, że to zniszczy jego plany. To Matka Boża uzdrawia serca i nawraca heretyków. Ona zwycięży w bitwie.

To jest duchowa bitwa, gdyż walczymy przeciwko szatanowi i upadłym aniołom. Naszą misją powinno być, uczynienie Matki Bożej znaną i kochaną przez odmawianie Różańca, nauczanie tych, których spotykamy, jak medytować nad przesłaniem Ewangelii zawartym w każdej z tajemnic Różańca. Potrzebujemy pokory, miłości i odwagi, aby dotrzeć do naszych braci i sióstr z bronią Matki Bożej, pewni, że Ona zrobi resztę.

Wchodzimy w ostateczną bitwę przepowiedzianą w rozdziale 12 Apokalipsy. Wiele zwycięstw może być przypisanych Różańcowi: Lepanto w 1571, Austria w 1955, Brazylia w 1964 i Polska w 1981. Jest ich wiele więcej. Jeden rząd światowy, filozofie new age i globalna elita nie pasują do Królowej Niebios i Jej potężnej broni, Różańca! Uważamy, że największe zwycięstwa Różańca dopiero nadejdą.

Jako wierne dzieci Naszej Błogosławionej Matki możemy zaufać Jej macierzyńskiej opiece. Zmiażdży Ona głowę węża i na koniec Jej Niepokalane Serce zatriumfuje. Ożywmy nasz zapał, aby uczynić Ją znaną i kochaną przez odmawianie Różańca, a tym samym doprowadzić do Jej triumfu. Prosi nas Ona o modlitwę, czynienie pokuty i zadośćuczynienie za nawrócenie grzeszników. Musimy widzieć innych tak, jak ona ich widzi — z miłością i współczuciem. Wielu dzisiaj jest oszukanych przez smoka; złego. Matka Boża chce, abyśmy się modlili za te zagubione dusze. Ona jest ich matką i chce ich nawrócenia, aby mogli być w Niebie z Trójcą Świętą na całą wieczność. To jest dobra wiadomość!

Prośmy Boga przez Matkę Bożą o łaskę życia w Jego Boskiej Woli. Poprowadzi nas Ona na Wieczny Bankiet Nieba. To jest dzieło, które św. Louis-Marie Grignon de Montfort przepowiedział Apostołom Dni Ostatnich. Kiedy Bóg napełnia nas Swoim płomieniem Miłości, on przelewa się i musimy tę Miłość rozszerzać na świat. Naszym jedynym pragnieniem powinna być świętość, której Bóg chce dla nas. To jest Powszechne wezwanie do świętości Kościoła. To wtedy cuda Jezusa i Matki Bożej będą się manifestować wokół nas.

Wiele dusz dotkną nasze Krucjaty Różańcowe. Odnówmy wszyscy nasze zobowiązanie, aby Duch Święty prowadził nas, tak jak nadal prowadzi Swój Kościół święty.


„Nasze obecne życie jest dane tylko po to, aby osiągnąć życie wieczne, a jeśli o tym nie myślimy, budujemy nasze uczucia na tym, co należy do tego świata, w którym nasze życie jest przemijające. Kiedy musimy go opuścić, boimy się i stajemy się wstrząśnięci. Uwierzcie mi, aby żyć szczęśliwie w tej pielgrzymce, musimy dążyć do nadziei na przybycie do naszej Ojczyzny, gdzie zostaniemy na wieki. Tymczasem musimy mocno wierzyć, że Bóg wzywa nas do Siebie i podąża za nami ścieżką ku Sobie. Nigdy nie pozwoli, aby przydarzyło nam się cokolwiek, co nie służy naszemu większemu dobru. On wie, kim jesteśmy i będzie wyciągał do nas Swoją ojcowską rękę w trudnościach, żeby nic nie przeszkadzało nam w szybkim biegu do Niego. Ale aby cieszyć się tą łaską, musimy pokładać w Nim całkowitą ufność..." — św. Ojciec Pio z Pietrelciny

O autorze

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com