French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Przeciw propagandzie eutanazji

w dniu sobota, 01 maj 2010.

Dobrowolna eutanazja legalna w Belgii, Luksemburgu, Holandii, Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych

W 2007 roku część społeczeństwa polskiego, przy poparciu Kościoła katolickiego, podjęła próbę wzmocnienia prawnej ochrony życia ludzkiego w naszym kraju. Przez Polskę przetoczyła się ogólnonarodowa dyskusja na temat konstytucyjnej ochrony życia przez dodanie w artykule 38. lub w artykule 30. konstytucji klauzuli'od momentu poczęcia do naturalnej śmierci'. Niestety, naszym przedstawicielom w parlamencie nie udało się wtedy dokonać tych zmian w konstytucji. Również smutne było to, że  część osób opowiadających się za pełną ochroną życia poczętego, dostrzegała humanitarne, ich zdaniem, aspekty legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa. Np. niektórzy politycy pomijali warunek'do naturalnej śmierci'i proponowali odłożyć ten problem na później.

Obecnie coraz śmielej podnoszą się głosy dopuszczające eutanazję i wspomagane samobójstwo jako humanitarne rozwiązania problemów cierpienia osób chorych i upośledzonych, a propaganda eutanazji staje się coraz bardziej nachalna.

Przeczytajmy poniższy artykuł i rozważmy w swym sumieniu, co stanie się z człowieczeństwem naszym i naszych dzieci, gdy nie sprzeciwimy się stanowczo tej propagandzie. Jak będziemy żegnać cierpiących, których kochamy. Jaka będzie przyszłość społeczeństw, które pozwolą wprowadzić „prawo", aby pozbawiać życia albo nakłaniać do samobójstwa tych, którzy potrzebują i oczekują od nas opieki, otuchy i miłości.

Niektórzy ludzie sądzą, że gdyby doświadczyli poważnych problemów ze swoim zdrowiem albo nieuchronności śmierci, to wspomagane samobójstwo lub eutanazja byłyby dla nich rozwiązaniem do przyjęcia.

Eutanazja jest rozmyślnym działaniem albo rozmyślnym zaniechaniem działania, gdy akty takie, deklarowane jako podjęte'z litości'wobec cierpiącej osoby, powodują jej śmierć.

Wspomaganie samobójstwa jest to dostarczenie środków, powodujących śmierć, komuś, kto deklaruje zamiar pozbawienia się życia.

Niektóre media publikują wypowiedzi swoich odbiorców o tym, jakie powody mogłyby ich skłonić do zaakceptowania legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa;

1. Lęk przed doświadczeniem niekontrolowanego bólu,

2. Obawa, że będzie się ciężarem dla członków rodziny i dla innych.

3. Strach, że zostanie się opuszczonym przez kogoś i samotnym w ostatnich dniach swego życia.

4. Lęk, że zastosuje się wobec pacjenta nadzwyczajne zabiegi medyczne bez jego zgody,

5. Lękanie się życia ze śmiertelną chorobą,

6. Lęk przed śmiercią.

Punkty 4 i 6 wymagają wyjaśnienia.

Wobec 4. można zauważyć, że pacjent zgodnie z prawem może odmówić zgody na zabieg. Zatem wyrażający opinię 4. obawia się nadzwyczajnych zabiegów medycznych w stanie utraty świadomości lub zdolności komunikowania się. Dlaczego więc teraz, gdy jest zdrowy, przedwcześnie zgadza się na wyjątkowo nadzwyczajny zabieg uśmiercenia go w takim stanie.

Punkt 6. może budzić zdziwienie, że ktoś domaga się zalegalizowania zadawania śmierci z powodu strachu przed śmiercią. Ten paradoks zniknie, jeśli przyjąć, że ktoś boi się naturalnej śmierci, a mniej straszna jest mu śmierć zadana jako zabieg medyczny. Bardzo smutnie to jednak świadczy o drastycznych zniekształceniach takich fundamentalnych pojęć jak życie i śmierć w świadomości ludzi, prawdopodobnie na skutek wieloletniej i planowej indoktrynacji, prowadzonej przez lewicowe i liberalne media.

Nie można wykluczyć, że znajdą się takie osoby, które, jak sądzą same, przez wiele lat nie poddały się medialnym praktykom zniewalania umysłów i zatruwania sumień, a mimo to wybiorą jakieś pozycje z wyżej przedstawionej listy, jako swoją autentyczną opinię w sprawie eutanazji i wspomaganego samobójstwa. Osoby takie powinny staranniej rozważyć w swym sumieniu następujące kwestie:

• Uczestnicy sondaży na temat eutanazji nie mogą przewidzieć nawet swoich własnych reakcji w sytuacji, gdyby musiały kiedyś poddać się takiej procedurze; tym bardziej nie mogą znać siły instynktu samozachowawczego i przywiązania do życia innych ludzi. A przecież ich opinie mają decydować o legalizacji takich praktyk. Wiele osób starszych w Holandii uciekało ze szpitali, wielu jednak pozbawiono życia, wbrew ich błaganiom i protestom.

• W warunkach ekstremalnych, np. w niemieckich, sowieckich albo współcześnie istniejących gdzieś łagrach, na wyprawach żeglarskich, wysokogórskich lub w rejonach podbiegunowych, zdarzać się mogą przypadki działań lub zaniechań działań prowadzących do śmierci współtowarzysza niedoli. Są to jednak tajemnice znane tylko Bogu i osobie odpowiedzialnej za swój czyn i być może kapłanowi na spowiedzi. Zabijania nie można jednak legalizować.

• Przyjęcie cierpienia przez człowieka jest szansą dla rozwoju jego człowieczeństwa. Współczesna medycyna pozwala na znaczne zredukowanie poziomu lęku, poczucia osamotnienia i bólu pacjenta, dzięki systemowi opieki paliatywnej. Środki przeciwbólowe mogą eliminować lub skutecznie łagodzić ból przez ponad 95% czasu jego trwania. Dla osób wierzących, przyjęcie cierpienia jest odpowiedzią na wezwanie Jezusa Chrystusa, aby podejmować swój krzyż. Może to przynosić wiele dobra osobie cierpiącej i innym, w życiu doczesnym i wiecznym.

• Przyjęcie z miłością i poświęceniem trudów opieki nad chorym przez członków rodziny, znajomych lub personel medyczny, to szansa na rozwój człowieczeństwa tych osób. Gdy opieka nad chorym przekracza siły i możliwości jego bliskich, można skorzystać ze społecznej opieki zdrowotnej.

• Warto także przemyśleć zapisy dotyczące eutanazji zawarte w Katechizmie Kościoła Katolickiego (2276-2279), przedstawione poniżej.

Eutanazja i nauczanie Kościoła

„Osoby, których sprawność życiowa jest ograniczona lub osłabiona, domagają się szczególnego szacunku. Chorzy lub upośledzeni powinni być wspierani, by mogli prowadzić, w takiej mierze, w jakiej to możliwe, normalne życie.

Eutanazja bezpośrednia, niezależnie od motywów i środków, polega na położeniu kresu życiu osób upośledzonych, chorych lub umierających. Jest ona moralnie niedopuszczalna.

W ten sposób działanie lub zaniechanie działania, które samo w sobie lub w zamierzeniu zadaje śmierć, by zlikwidować ból, stanowi zabójstwo głęboko sprzeczne z godnością osoby ludzkiej i z poszanowaniem Boga żywego, jej Stwórcy. Błąd w ocenie, w który można popaść w dobrej wierze, nie zmienia natury tego zbrodniczego czynu, który zawsze należy potępić i wykluczyć.

Zaprzestanie zabiegów medycznych kosztownych, ryzykownych, nadzwyczajnych lub niewspółmiernych do spodziewanych rezultatów może być uprawnione. Jest to odmowa'uporczywej terapii'. Nie zamierza się w ten sposób zadawać śmierci; przyjmuje się, że w tym przypadku nie można jej przeszkodzić. Decyzje powinny być podjęte przez pacjenta, jeśli ma do tego kompetencje i jest do tego zdolny; w przeciwnym razie – przez osoby uprawnione, zawsze z poszanowaniem rozumnej woli i słusznych interesów pacjenta.

Nawet jeśli śmierć jest uważana za nieuchronną, zwykłe zabiegi przysługujące osobie chorej nie mogą być w sposób uprawniony przerywane. Stosowanie środków przeciwbólowych, by ulżyć cierpieniom umierającego, nawet za cenę skrócenia jego życia, może być moralnie zgodne z ludzką godnością, jeżeli śmierć nie jest zamierzona ani jako cel, ani jako środek, lecz jedynie przewidywana i tolerowana jako nieunikniona. Opieka paliatywna stanowi pierwszorzędną postać bezinteresownej miłości. Z tego tytułu powinna być popierana".

Kto nagłaśnia publicznie wymienione na wstępie argumenty, rzekomo przemawiające za eutanazją i wspomaganym samobójstwem? Otóż jest cała rzesza propagatorów „cywilizacji śmierci" działających w różnych instytucjach. Są to niektórzy dziennikarze, niektórzy politycy z różnych ugrupowań, niektórzy sędziowie, niektórzy lekarze, część kadry naukowej wyższych uczelni, członkowie wielu organizacji społecznych. Ci usłużni adwokaci przyszłych potencjalnych pacjentów publikują od wielu lat w mediach lub w wydawnictwach książkowych swoje idee dotyczące eutanazji, obok pomysłów w innych dziedzinach, takich jak aborcja, homoseksualizm, pornografia itp.

Gdyby zadać pytanie „Dlaczego promujesz legalizację eutanazji itd..." samym propagatorom tych praktyk i gdyby ci wypowiadali się szczerze, to odpowiedzi byłyby mniej więcej takie:

1. Staram się spełniać jawne lub domniemane życzenia moich przełożonych,

2. Staram się działać w ramach „politycznej poprawności",

3. Bardzo zależy mi na awansie i dobrych zarobkach,

4. Boję się utraty pracy lub stanowiska,

5. Dla dobra ludzkości i w obronie praw człowieka,

6. Mobilizuję podwładnych, gdyż moi przełożeni i wyżsi decydenci życzą sobie tego.

Gdyby wreszcie zadać takie pytanie temu najwyższemu, ukrytemu gremium decydentów, to jeśli byliby szczerzy, daliby taką w przybliżeniu odpowiedź:

Mamy już władzę finansową nad światem i możemy teraz decydować o wszystkim, nawet o liczebności populacji; możemy rozdzielać śmierć według naszych upodobań i to zadawaną rękami samych ludzi.

Powinniśmy stanowczo sprzeciwiać się legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa ponieważ:

1. Akty te podkopują prawdę, że rozmyślne zabicie człowieka jest zawsze złem,

2. Akty te powodują erozję naszego szacunku dla życia ludzkiego i ustanawiają zabijanie jako możliwe do przyjęcia rozwiązanie problemów, które mogą być najlepiej rozwiązane przez zapewnienie opieki,

3. Akty te zmieniają (niszczą) relację zaufania pomiędzy przedstawicielem służby medycznej a pacjentem. Pacjent, gdy jest w potrzebie pomocy, nie powinien nigdy odczuwać zagrożenia dla swego życia ze strony personelu medycznego,

4. Akty te najprawdopodobniej zostałyby uznane jako „wybór" dla osób cierpiących i bliskich śmierci. Gdyby zabijanie stało się rozwiązaniem do przyjęcia dla jakiegoś problemu, to dla jakich następnym problemów zabijanie mogłoby się okazać także rozwiązaniem do przyjęcia?,

5. Akty te stanowią zagrożenie dla ludzi cierpiących na depresję, która jest najpowszechniejszym czynnikiem w statystyce podejmowanych prób samobójstwa. Depresja jest zazwyczaj błaganiem o pomoc. Jak wiele bezwiednych życzeń wspomaganego samobójstwa byłoby spełnianych, zamiast udzielenia potrzebnej pomocy?,

6. Akty te stanowią groźbę dla słabych i bezbronnych członków społeczeństwa (upośledzeni fizycznie i umysłowo, w podeszłym wieku, chorzy przewlekle), którzy byliby wystawieni na zagrożenie ze strony członków ich rodzin lub personelu medycznego, mogących kwestionować ich prawo do życia. Tacy ludzie mogliby być poddawani naciskom na „wybór" wcześniejszej śmierci lub uśmiercani bez ich zgody. Wolność „wyboru śmierci" dla jednej osoby mogłaby być jedynym „wyborem" oferowanym innej osobie,

7. Akty te stanowią potencjalne zagrożenie dla wszystkich: na przykład osoby naruszające „zasadę" tzw. „poprawności politycznej" mogłyby, z użyciem jakichś kruczków prawnych, być uznane za podlegające ustawie o eutanazji i następnie „eliminowane" zgodnie z tą ustawą.

Zdecydowanie sprzeciwiajmy się każdej politycznej akcji zmierzającej do legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa.

Nie pozwólmy narzucić naszemu społeczeństwu, jako obowiązującego prawa, haniebnego i przewrotnego barbarzyństwa eutanazji i wspomagania samobójstwa.

Walczmy o zapewnienie konstytucyjnej ochrony życia'od momentu naturalnego poczęcia do naturalnej śmierci'.

 Dominik Wysocki

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com