French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

To skandal, że w świecie wciąż istnieje głód

w dniu czwartek, 01 maj 2014.

Światowy Dzień Wyżywienia stawia nas w obliczu jednego z najpoważniejszych wyzwań, z którymi musi zmierzyć się ludzkość: chodzi o tragiczną sytuację, w jakiej żyją jeszcze miliony głodujących i niedożywionych, w tym bardzo wiele dzieci. Staje się ono tym poważniejsze w czasach takich jak nasze, które charakteryzuje bezprecedensowy postęp w różnych dziedzinach nauki oraz zwiększające się możliwości komunikacji.

To skandal, że w świecie wciąż istnieje głód i niedożywienie! Nie chodzi tylko o reagowanie na doraźne sytuacje klęski, ale o to, aby razem, na wszystkich poziomach, zmierzyć się z problemem, który apeluje do naszego sumienia osobistego i społecznego, aby znaleźć sprawiedliwe i trwałe rozwiązanie. Oby nikt nie był zmuszony do opuszczania swojej ziemi i własnego środowiska kulturowego z powodu braku podstawowych środków utrzymania! Paradoksalnie w epoce, w której globalizacja umożliwia poznanie sytuacji potrzeb w świecie i zwiększenie wymiany oraz nasilenie relacji indywidualizmu i do zamykania się w sobie, co prowadzi do swoistej postawy obojętności – na poziomie jednostek, instytucji i państw – wobec umierających z głodu bądź cierpiących z powodu niedożywienia, niemal jakby było to czymś nieuchronnym. Jednak głodu i niedożywienia nie można nigdy uznawać za fakt normalny, do którego wolno się przyzwyczaić, jak gdyby niemal należało to do systemu. Coś musi zmienić się w nas samych, w naszej mentalności, w naszych społeczeństwach. Co możemy zrobić? Myślę, że ważnym krokiem jest zdecydowane pokonanie barier indywidualizmu, zamknięcia w sobie, zniewolenia przez zysk za wszelką cenę, a to nie tylko w dynamice relacji międzyludzkich, ale także w globalnych procesach ekonomiczno-finansowych. Myślę, że dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek dotąd potrzebne jest wychowywanie do solidarności, odkrycie na nowo wartości i znaczenia tego słowa, tak niewygodnego i bardzo często usuwanego na bok oraz postaranie się o to, aby stała się ona zasadniczą postawą w dokonywaniu wyborów na szczeblu politycznym, ekonomicznym i finansowym, w relacjach między osobami, między narodami i między państwami. Tylko wtedy, gdy będziemy solidarni w konkretny sposób, przezwyciężając egoistyczne punkty widzenia i interesy stronnicze, można będzie ostatecznie osiągnąć również ich cel, jakim jest wyeliminowanie różnych form nędzy, spowodowanych przez brak pokarmu. Solidarność, która nie sprowadza się do różnych form pomocy społecznej, ale która zmierza do tego, aby coraz większej liczbie osób umożliwić osiągnięcie niezależności ekonomicznej. W różnych krajach zostało poczynionych już wiele kroków, ale jeszcze dalecy jesteśmy od świata, w którym każdy mógłby żyć w sposób godny.

Wybrany... temat tegorocznych obchodów to: „Zrównoważone systemy żywieniowe dla zapewnienia bezpieczeństwa żywności i wyżywienia". Wydaje mi się, jakbym czytał w tym zachętę do przemyślenia na nowo i odnowy naszych systemów żywieniowych w perspektywie solidarności, przezwyciężając logikę żywiołowego wyzyskiwania świata stworzonego i ukierunkowując lepiej nasze wysiłki na pielęgnowanie i strzeżenie środowiska oraz jego zasobów, ażeby zagwarantować bezpieczeństwo żywnościowe i dążyć do wystarczającego i zdrowego wyżywienia wszystkich. To wymaga poważnego zastanowienia się nad koniecznością konkretnej zmiany naszych stylów życia, w tym także związanych z wyżywieniem, które na tak wielu obszarach planety naznaczone są przez konsumpcjonizm, marnotrawstwo i trwonienie żywności. Dane dostarczone w tym względzie przez FAO wskazują, że ok. jedna trzecia światowej produkcji żywności jest niedostępna z powodu coraz większych strat i marnotrawstwa. Wystarczyłoby je wyeliminować, aby w zdecydowany sposób zmniejszyć liczbę głodujących. Nasi rodzice uczyli nas wartości tego, co otrzymujemy i co mamy, uznając to za cenny dar Boży.

A marnotrawienie żywności jest tylko jednym z owoców owej „kultury odpadów", która często prowadzi do poświęcania ludzi bożkom zysku i konsumpcjonizmu; jest to smutny znak tej „globalizacji obojętności", która sprawia, że powoli „przyzwyczajamy się" do cierpienia drugiego człowieka, niemal jakby było to czymś normalnym. Wyzwanie, jakim jest głód i niedożywienie, ma wymiar nie tylko ekonomiczny czy naukowy, dotyczący aspektów ilościowych i jakościowych łańcucha produkcji żywności, ale także i przede wszystkim wymiar etyczny i antropologiczny. Wychowywanie do solidarności oznacza zatem wychowywanie do człowieczeństwa: budowanie społeczeństwa prawdziwie ludzkiego oznacza zawsze stawianie w centrum osoby i jej godności, a nigdy wyprzedawanie jej logice zysku. Istota ludzka i jej godność są „filarami, na których należy opierać wspólne reguły i struktury, które, przezwyciężając pragmatyzm i sam aspekt techniczny, byłyby w stanie usunąć podziały i zaradzić istniejącym różnicom."

W niej [rodzinie], będącej pierwszą wspólnotą wychowawczą, człowiek uczy się troski o drugiego, o dobro drugiego, umiłowania harmonii świata stworzonego i korzystania z jego owoców oraz dzielenia się nimi, sprzyjając racjonalnej konsumpcji, wyważonej i zrównoważonej. Wspieranie i chronienie rodziny, aby wychowywała w duchu solidarności i szacunku, jest zdecydowanym krokiem, prowadzącym ku społeczeństwu bardziej sprawiedliwemu i ludzkiemu.

Kościół katolicki przemierza z wami te drogi, świadomy, że miłosierdzie, miłość jest duszą jego misji. Oby dzisiejsza uroczystość nie była po prostu dorocznym świętowaniem, ale prawdziwą okazją do tego, aby sprowokować nas samych oraz instytucje do działania zgodnie z kulturą spotkania i solidarności, aby właściwie reagować na problem głodu i niedożywienia oraz na inne kwestie dotyczące godności każdej istoty ludzkiej.

Franciszek

Watykan, 16.10.2013 r.

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com