French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Triumf Rozalii

w dniu środa, 07 lipiec 2021.

Służebnica Boża Rozalia Celakówna urodziła się 19 września 1901 r. w Jachówce koło Makowa Podhalańskiego w pobożnej rodzinie rolników: Tomasza i Joanny Celaków. Od wczesnych lat dziecięcych doświadczała bliskiej obecności Pana Jezusa, Matki Bożej i Świętych. Przez całe życie była przez Nich prowadzona wzrastając na heroicznej drodze świętości. Pracowała jako pielęgniarka w szpitalu św. Łazarza w Krakowie. W latach 1937-1939, podczas mistycznych przeżyć, Pan Jezus przekazał przez Rozalię pragnienie, aby był uroczyście ogłoszony Królem Polski, a przez Polskę, Królem innych narodów i państw. W objawieniach z roku 1939 nacisk położony jest na Intronizację w duszy człowieka, która to Intronizacja ma być podwaliną dla Intronizacji Chrystusa w Ojczyźnie. Rozalia zmarła w opinii świętości dnia 13 września 1944 r. Jej ciało spoczywa na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. 5 września 1996 r. Metropolita Krakowski, kardynał Franciszek Macharski otworzył proces beatyfikacyjny świątobliwej Rozalii, który został zakończony na poziomie diecezjalnym w 2007 r.

We wrześniu 1937 r. Rozalia miała wizję, w której znalazła się duchem na ul. Stradom w Krakowie, od ul. Św. Agnieszki. Widziała czarne chmury na niebie, przy niej stał Nieznajomy Mąż.

„Nagle zniknęły domy od Plant Dietla po Rynek Główny (nie były zburzone) i zobaczyłam olbrzymi plac, na którym gromadzili się ludzie różnych stanów i znosili kamienie na budowę. Pytam tego Nieznajomego: co oni będą budować? Wtedy jego oblicze nabrało dziwnego blasku i majestatu, i mówi do mnie: « Stąd będzie Chrystus Królował ». Za chwilę zobaczyłam na tym placu pomnik olbrzymich rozmiarów. Pan Jezus był tak wysoko postawiony na tym pomniku, że nie tylko cała Polska, ale cały świat mógł Go widzieć. Jak ten pomnik wyglądał, jak ludzie wszyscy całego świata widzieli Pana Jezusa, tego ja pojąć ani zrozumieć nie potrafię, bo rzeczy Bożych, rzeczy duchowych nie można wypowiedzieć ludzkim językiem. Wszystkich oczy były zwrócone na Pana Jezusa, który stał w prześlicznej jasności nad całym światem.

Przy tym pomniku składali ludzie ofiary, również w postaci ślicznych kwiatów w kolorze białym i czerwonym. Kolor kwiatów oznacza rodzaj ofiar, jakie były potrzebne, aby zmyć grzechy i zbrodnie nasze i całej ludzkości, mianowicie: modlitwy i różne ofiary dusz czystych, niewinnych oraz poniesione przez wielu ludzi męczeństwo. Naraz niebo prześlicznie wypogodziło się, to nie była zwyczajna światłość dzienna lecz taka, której również nie potrafię opisać. Nieznajomy mówi do mnie: « Patrz, dziecko, Królestwo Chrystusowe przychodzi do Polski przez Intronizację ». Po chwili, w otoczeniu duchowieństwa, przyszedł do tego pomnika Jego Eminencja Prymas Polski (...), ukląkł (...), odmawiał uroczyście Akt Ofiarowania całej Polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Na koniec zaintonował pieśń: « Przez śmierć bolesną Królu wiecznej chwały... ».

Gdy śpiewano: « Więc Królem ludów zowie Cię świat cały, Króluj nam Chryste! », wtedy olbrzymi tłum ludzi krzyczał z całych sił: « Króluj nam Chryste! Króluj nam Chryste! ». I tak bez przerwy krzyczeli, a wtedy Pan Jezus swym Boskim wzrokiem i rękami objął całą Polskę. Usłyszałam głos: « To niedługo się stanie, co teraz oglądasz, ale trzeba dużo wpierw wycierpieć » i widzenie znikło wprowadzając w moją duszę głęboki spokój i pewność, że naprawdę Pan Jezus będzie królował w Polsce przez Intronizację".

4 lipca 1938 r. w kolejnym widzeniu Nieznany Mąż powiedział do Rozalii:

„Za grzechy i zbrodnie (zabójstwa nienarodzonych i rozpustę) popełniane przez ludność na całym świecie ześle Pan Bóg straszne kary. Sprawiedliwość Boża nie może znieść dłużej tych występków. Ostoją się tylko te państwa, w których będzie Chrystus Królował. Jeżeli chcecie ratować świat, trzeba przeprowadzić Intronizację we wszystkich państwach i narodach na całym świecie. Tu i jedynie tu jest ratunek. Które państwa i narody jej nie przyjmą i nie poddadzą się pod panowanie słodkiej Miłości Jezusowej, zginą bezpowrotnie z powierzchni ziemi i już nigdy nie powstaną. Zapamiętaj to sobie, dziecko moje, zginą i już nigdy nie powstaną. (...)

Intronizacja w Polsce musi być zaprowadzona. Trzeba wszystko uczynić, by Intronizacja była przeprowadzona, jest to ostatni wysiłek Miłości Jezusowej na te ostatnie czasy! (...) Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu, jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod Prawo Jego Miłości; inaczej, dziecko moje, nie ostoi się. Oświadczam ci to jeszcze raz, że tylko te państwa nie zginą, które będą oddane Sercu Jezusowemu przez Intronizację, które Go uznają swym Królem i Panem. Przyjdzie straszna katastrofa na świat.

To nie jest koniec świata ani piekło, tylko straszna wojna, która ma dopełnić dzieła zniszczenia. Te państwa tylko będą istniały, które poświęcą się Sercu Bożemu przez Intronizację, reszta zginie...Państwa oddane pod panowanie Chrystusa i Jego Boskiemu Sercu dojdą do szczytu potęgi i będzie już Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz".

Pod koniec lutego 1939 r. Pan Jezus powiedział do Rozalii:

„Wielkie i straszne są grzechy i zbrodnie Polski. Sprawiedliwość Boża chce ukarać ten naród za grzechy, a zwłaszcza za grzechy nieczyste, morderstwa (głównie dzieci nienarodzonych) i nienawiść. Jest jednak ratunek dla Polski, jeżeli Mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności przez Intronizację nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z Rządem na czele. To uznanie ma być potwierdzone porzuceniem grzechów, a całkowitym zwrotem do Boga. Tylko we Mnie jest ratunek dla Polski".

W sierpniu 1939 r. Rozalia mówiła z wielkim przekonaniem do swego kierownika duchowego księdza Kazimierza Dobrzyckiego:

„Pan Jezus w szczególny sposób chce być naszym Królem, tego On sobie życzy. Polska musi w sposób wyjątkowy, uroczyście ogłosić Pana Jezusa swym Królem przez Intronizację i wtedy Jezus będzie Jej błogosławił i bronił od nieprzyjaciół. My w ten sposób choć w małej cząsteczce okażemy Jemu miłość i wdzięczność. Co do danych, że Intronizacja ma być przeprowadzona uroczyście, to mogę powiedzieć, że tak widziałam i takie otrzymałam zrozumienie, że tak ma być...

Trzeba oddać zewnętrzną cześć Panu Jezusowi, która wiele dusz przez to zwróci do Niego... Czyżby Polska miała się wstydzić Pana Jezusa? Przenigdy!!! Gdy Pan Jezus będzie Królem i Panem naszego Narodu, wówczas my staniemy się bardzo silnymi, bo wszyscy będą się starać wypełnić Wolę Pana Jezusa; nawet innowiercy będą prosić o przyjęcie ich na łono Kościoła katolickiego.

Przyjdą straszne czasy, lecz my musimy wierzyć i ufać Panu Bogu, że On nas nie opuści, a zwłaszcza musimy odmienić życie, by było zgodne z Prawem Bożym... Pan Bóg jest cierpliwy, ale sprawiedliwy... Pan Jezus nas bardzo kocha, więc chce nas ratować...".

Służebnica Boża Rozalia Celakówna

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com