French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Wielki cud przebaczenia

Napisał Anne Marie Jacques w dniu piątek, 01 styczeń 2021.

Ks. Ubald RugirangogaKs. Ubald Rugirangoga

Od 1995 roku ks. Ubald Rugirangoga głosi kazania o przebaczeniu, miłosierdziu i pojednaniu. Afrykański ksiądz przemawia z serca, po tym, jak przeżył w 1994 r. ludobójstwo w jego rodzinnej Rwandzie, w wyniku którego zginęło ponad milion osób, w tym ponad 80 członków jego rodziny. „Przebaczenie jest zawsze potrzebne… Dla mnie przebaczenie jest darem od Boga” − mówi ks. Ubald, którego przynależność do Tutsi była przyczyną jego prześladowania przez całe dzieciństwo, przez większość Hutu.

Ks. Ubald jest najstarszym z czworga dzieci. Jego pierwsze wspomnienie o przemocy wobec Tutsi sięga czasu, gdy był 5-6 letnim chłopcem. „W niektóre noce wychodziłem z matką i ukrywałem się w buszu. Dowiedziałem się później, że to ze względu na nasze pochodzenie etniczne”. Jego ojciec i wszyscy mężczyźni Tutsi z ich wioski zostali zabici w 1963 roku, pozostawiając jego matkę samotnie wychowującą czworo dzieci.

Ks. Ubald wstąpił do seminarium w 1973 r. Niesamowite, ale przemoc etniczna wrzała nawet tam. Seminarzyści Hutu planowali zabijanie seminarzystów Tutsi. Ks. Ubald relacjonuje : „Kapłani, którzy nie mogli kontrolować sytuacji, pomagali nam uciec”.

Następnie został zmuszony do ucieczki do sąsiedniego kraju Burundi, aby ukończyć studia w seminarium, i ostatecznie został wyświęcony na kapłana diecezji Cyangugu w Rwandzie, w lipcu 1984 r. i został skierowany do parafii w Nyamasheke. Napięcia między Tutsi i Hutu trwały, eskalując do ludobójstwa w 1994 roku.

Kapłan był zszokowany, gdy zdał sobie sprawę z tego, że jego parafianie Hutu zabijali parafian Tutsi ! Musiał uciekać do domu swojego biskupa, aby samemu uniknąć śmierci, a w ciągu trzech dni zostało zabitych ponad 45 000 członków jego parafii. Wierząc, że Bóg chciał, aby szukał schronienia poza granicami kraju, żeby później wrócił i ewangelizował, uciekł z Rwandy pieszo przez dziki busz i spędził dwa miesiące w sąsiedniej Demokratycznej Republice Konga przed ucieczką do Francji.

Podczas wygnania we Francji zaczął się proces trudnego nawrócenia i uzdrowienia w jego zranionej duszy. Dopiero po odprawieniu Drogi Krzyżowej w Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes, uświadomił sobie, co następuje : „Ludobójstwo na ludziach pochodzenia etnicznego Tutsi było dla mnie krzyżem do udźwignięcia. Bez przyjęcia tego jako krzyża, nikt nie może wybaczyć”. Był to początek jego wielkiej misji, „Pewnego dnia ludzie będą się miłować, walczę o to”.

Matka Boża z KibehoMatka Boża z Kibeho w kaplicy Domu Tajemnicy Pokoju

Ks. Ubald wrócił do Rwandy 1 maja 1995 r. i natychmiast zaczął pomagać ludziom przezwyciężyć traumę, którą cierpieli podczas 100 dni masowej rzezi. Wyciągnął rękę zarówno do ofiar Tutsi, jak i do sprawców Hutu. „Po czterech latach ewangelizacji, mówienia o przebaczeniu i pojednaniu, mój biskup powierzył mi nową misję zostania proboszczem parafii Mushaka”. Częścią jego posługi było prowadzenie rekolekcji, przypominając ludziom, że wszyscy zostali stworzeni na obraz Boga i że ideologia − a nie pochodzenie etniczne Hutu i Tutsi − była korzeniem przemocy i nieufności.

Kapłańska służba miłosierdzia i przebaczenia w Rwandzie zaczęła się na progu jego własnego domu. Jego matka była wśród członków rodziny zabitych 17 kwietnia 1994 r. Burmistrz, który nakazał jej zabicie, siedzi teraz w więzieniu w Rusizi w Rwandzie. „Przebaczyłem mordercy mojej matki” − powiedział ks. Ubald. „O przebaczeniu mogę powiedzieć to, że bez miłosierdzia nie jest ono właściwe. Jeśli wybaczymy, musimy być miłosierni. Jeśli nie jesteś miłosierny wobec tego, który wyrządził ci krzywdę, to znaczy, że twoje przebaczenie nie jest kompletne. Nie, jesteś hipokrytą”.

Ks. Ubald nie tylko wybaczył mężczyźnie odpowiedzialnemu za śmierć jego matki, ale wziął również na siebie obowiązek wspierania dzieci tego człowieka. „Jego żona zmarła, gdy był w więzieniu”, opowiada, „a ja opiekuję się jego dwójką dzieci”.

Dzięki swojemu przykładowi i przesłaniu o przebaczeniu ks. Ubald pomógł wielu Rwandyjczykom odnaleźć pokój. Został on zainspirowany przesłaniem Matki Bożej z Kibeho [zob. historię Matki Bożej z Kibeho w tym numerze MICHAELA] gdzie był obecny, aby być świadkiem dzieci doświadczających wizji Matki Bożej ostrzegającej o zbliżającym się „wielkim ludobójstwie”. Pamiętał jak bardzo był poruszony, słysząc, że „Matka Boża płakała za ludzi”. Ksiądz powiedział : „Pragnąłem coś zrobić, aby pocieszyć Dziewicę Maryję”. Dziś jest założycielem i dyrektorem Domu Tajemnicy Pokoju, który opisuje jako „rodzaj echa Kibeho, …gdzie można doświadczyć jedności i pojednania”.

Przesłaniem księdza dla katolików i świata jest, aby modlić się o łaskę ofiarowania i przyjęcia przebaczenia. „Przebaczenie bywa czasami trudne, ale zawsze jest możliwe, i to czyni cię wolnym. Jezus nam przebaczył. My nie błagaliśmy o wybaczenie, nie, ale On podjął decyzję. ‚Przebacz im Ojcze. Nie wiedzą, co czynią’. Tego nauczyliśmy się od Jezusa. Przebaczył na krzyżu. Nikt nie błagał o przebaczenie, ale On podjął decyzję i my musimy zrobić to samo”.

 

Aby uzyskać więcej informacji/zdjęcia, przejdź do : secretofpeace.com

O autorze

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com