French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Wprowadzi zasady etyki w dziedzinę finansów

w dniu piątek, 01 maj 2009.

Jego Ekscelencja

Wielce czcigodny Pan Gordon Brown

Premier Rządu Wielkiej Brytanii

Drogi Panie Premierze!

Podczas swej niedawnej wizyty w Watykanie zechciał Pan przekazać mi informację na temat spotkania na szczycie odbywającego się w Londy­nie w dniach 2-3 kwietnia z udziałem przedstawi­cieli dwudziestu największych potęg gospodar­czych świata. Jak Pan wyjaśnił, celem tego spo­tkania jest jak najszybsza koordynacja działań, które trzeba podjąć, aby ustabilizować rynki finan­sowe i umożliwić przedsiębiorstwom oraz rodzinom przetrwanie tego okresu głębokiej recesji, a także pobudzenie zrównoważonego rozwoju gospodarki światowej oraz zreformowanie globalnych syste­mów zarządzania i ich zasadnicze umocnienie, aby tego rodzaju kryzys nie mógł się powtórzyć w przy­szłości.

W tym liście pragnę wyrazić Panu oraz Gło­wom Państw i Rządów uczestniczących w szczycie uznanie – moje i Kościoła katolickiego – dla szla­chetnych celów tego spotkania. Cele te rodzą się z przekonania, podzielanego przez wszystkie uczestniczące rządy i organizacje międzynaro­dowe, że wyjście z obecnego globalnego kryzysu można znaleźć tylko razem oraz że należy unikać rozwiązań nacechowanych nacjonalistycznym egoizmem czy też protekcjonizmem.

Piszę to przesłanie po powrocie z Afryki, gdzie widziałem na własne oczy rzeczywistość dotkli­wego ubóstwa i marginalizacji, które kryzys może jeszcze dramatycznie pogłębić, jak też nadzwy­czajne bogactwo ludzkie, którym został pobłogo­sławiony ten kontynent i które może być darem dla całego świata.

Szczyt w Londynie, podobnie jak poprzedni w Waszyngtonie w r. 2008, z pilnych względów praktycznych ogranicza się do państw reprezentu­jących 90% światowej produkcji i 80% światowego handlu. W tej sytuacji Afrykę Subsaharyjską repre­zentuje tylko jedno państwo i kilka organizacji re­gionalnych. Musi to skłonić uczestników szczytu do głębokiej refleksji, bo właśnie ci, których głos na scenie politycznej najmniej się liczy, najbardziej odczuwają szkodliwe skutki kryzysu, za który nie ponoszą odpowiedzialności. Ponadto, w dalszej perspektywie, to właśnie ich potencjał może naj­bardziej przyczynić się do postępu wszystkich.

Należy zatem odwołać się do wielostronnych mechanizmów i struktur Narodów Zjednoczonych oraz powiązanych z nimi organizacji, aby głosy wszystkich krajów świata były słyszalne oraz by zapewnić poparcie wszystkich dla środków i kro­ków, których dotyczą decyzje G20.

Równocześnie chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę, wymagającą refleksji szczytu. Kryzysy finansowe wybuchają wtedy, gdy – po części ze względu na rozpowszechnianie postępowania niezgodnego z etyką – świat gospo­darki traci zaufanie do narzędzi i systemów finan­sowych. Jednakże finanse, handel i systemy pro­dukcyjne są tylko dziełem człowieka. Kiedy ślepo się w nie wierzy, one same przyczyniają się do swego upadku. Ich prawdziwą i trwałą podstawą jest wiara w osobę. Z tego powodu wszystkie pro­ponowane środki, które mają na celu zapanowanie nad obecnym kryzysem, muszą w ostateczności służyć zapewnieniu bezpieczeństwa rodzinom, stabilności osobom pracującym, a poprzez wła­ściwe regulacje i kontrole – wprowadzeniu na nowo zasad etyki w dziedzinę finansów.

Na skutek obecnego kryzysu powstało zagro­żenie, że zostaną anulowane lub drastycznie ograniczone programy pomocy zagranicznej, zwłaszcza dla Afryki oraz innych krajów mniej roz­winiętych. Pomoc na rzecz rozwoju, w tym ko­rzystne dla krajów mniej rozwiniętych warunki han­dlowe i finansowe oraz anulowanie zadłużenia zagranicznego najuboższych i najbardziej zadłu­żonych krajów świata nie są przyczyną kryzysu i ze względu na elementarną sprawiedliwość nie po­winny być jego ofiarą. Jeżeli kluczowym elemen­tem kryzysu jest niedostatek etyki w strukturach gospodarczych, to kryzys uczy nas, że etyka nie jest czymś „zewnętrznym" w stosunku do ekono­mii, lecz „wewnętrznym", i że gospodarka nie może poprawnie funkcjonować, jeśli brakuje jej wymiaru etycznego.

W związku z tym odnowiona wiara w czło­wieka, która musi być podstawą każdego kroku wiodącego do rozwiązania kryzysu, znajdzie naj­lepsze praktyczne zastosowanie w odważnym i wielkodusznym pogłębieniu współpracy międzyna­rodowej, takiej, która umacnia prawdziwie inte­gralny rozwój ludzki. Potrzebna jest pozytywna wiara w człowieka – a nade wszystko wiara w naj­uboższych mieszkańców Afryki oraz innych regio­nów świata, dotkniętych skrajnym ubóstwem – jeśli naprawdę pragniemy wyjść z kryzysu raz na zaw­sze, nie pomijając żadnego regionu, i zdecydowa­nie chcemy uniknąć powtórzenia się sytuacji po­dobnej do tej, w jakiej przyszło nam dziś żyć.

Chciałbym też dołączyć swój głos do głosu przedstawicieli różnych religii i kultur, którzy po­dzielają przekonanie, że wyeliminowanie skrajnego ubóstwa do r. 2015, do czego rządzący zobowią­zali się podczas Szczytu Milenijnego ONZ, pozo­staje jednym z najważniejszych zadań naszych czasów.

Wielce czcigodny Panie Premierze! Proszę Wszechmogącego Boga o obfite błogosławieństwo dla londyńskiego szczytu, także dla wszystkich wielostronnych spotkań, organizowanych obecnie w celu poszukiwania sposobów przezwyciężenia kryzysu finansowego. Korzystam z okazji, by raz jeszcze przekazać Panu serdeczne życzenia i wyrazić poważanie.

Watykan, 30 marca 2009 r.

Benedictus PP XVI

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com