French flag English spanish flag

Dziennik patriotów katolickich
dla reformy monetarnej Kredytu Społecznego

Najwięksi złodzieje wciąż pozostają na wolności

Napisał Louis Even w dniu środa, 01 marzec 2006.

Jednym z głównych powodów porażki partii liberalnej w ostatnich wyborach parlamentarnych w Kanadzie był skandal finansowy związany ze sponsorowaniem tej partii. Ale największym ze wszystkich skandali jest z pewnością to, że Kanada musi płacić corocznie miliardy dolarów jako odsetki od długu państwowego, który jest spowodowany przez sposób kreowania pieniędzy w obecnym systemie finansowym. Najwięksi złodzieje to ci, odpowiedzialni za ten system, ale nie zostali oni jeszcze aresztowani!

 


 

Jest tyle różnych odmian złodziei, ile rodzajów złodziejstwa. Są rozbójnicy (na drogach), bandyci (w miastach), piraci (na statkach), złodzieje bydła i koniokrady, porywacze samolotów i pojazdów, złodzieje sklepowi, kieszonkowcy, włamywacze, wyrywający torebki lub teczki z rąk przechodniów, a także uprawiający sprzeniewierzenie czy defraudację, wymuszenie okupu przez szantaż lub zastraszenie, praktykujący oszustwo lub szwindel. I wcale na tym lista się nie kończy.

A więc, jest pewien złodziej, którego demaskujemy już od długiego czasu. A mimo wszystko jest on stale na wolności, a prawo nie czyni żadnych wysiłków, aby położyć na nim rękę; co więcej, cieszy się on dużym szacunkiem władz. Ten szczególny rozbójnik doskonali się w sztuce oszustwa i szantażu.

Nasi stali czytelnicy już prawdopodobnie odgadli, kto to jest; oczywiście, jest to ten stary złodziej, panujący obecnie system finansowy, którego agenci funkcjonują bezczelnie pośród nas w pełnym świetle dnia. Fakt, że ów system doprowadził technikę działania do perfekcji, a większość zwykłych ludzi postrzega to działanie jako święte misterium, a także fakt, że działanie tego systemu jest usankcjonowane przez prawo, wszystko to pozwala mu na dokonywanie swych grabieży na niesłychaną skalę, podczas gdy jego ofiary nie domyślają się nawet, kto ich pozbawia tych wszystkich obfitych i szczodrych darów, które natura i pomysłowość ludzka mają do zaoferowania. Och, oczywiście wiedzą oni bardzo dobrze, że są grabieni z lewa i z prawa, ale ten przebiegły stary złodziej jest wprawiony w nastawianiu swych ofiar jednych przeciw drugim, powodując, że jedni i drudzy obciążają się wzajemnie odpowiedzialnością za swo-je straty.

Oszustwo

Nawet ci przeciętnie poinformowani wiedzą, że ponad dziewięć dziesiątych pieniędzy wprowadzanych do obiegu jest tworzone w bankierskich księgach, uzyskując swoją formę i treść pod piórem bankiera z kilku kropel atramentu [obecnie wprowadzane do pamięci z klawiatury komputera]; pozostała mniej niż jedna dziesiąta – papierowe banknoty i monety mogą zaistnieć wyłącznie na skutek decyzji banków. Nikt nie może więc zaprzeczyć, całkiem słusznie, że wszystkie te pieniądze, od momentu powołania ich do istnienia, są traktowane przez banki jako ich własność, którą mogą pożyczać z zyskiem dla siebie. Jak wielu jednak ludzi przestało dociekać na temat rozmiarów i zakresu tego olbrzymiego szwindlu? Ponieważ bezsprzecznie ten kontrakt pomiędzy pożyczającym wyemitowane przez siebie pieniądze a osobą prywatną lub korporacją, które mogą je otrzymać jako pożyczkę, jest niczym innym jak bezczelnym oszustwem.

Ktoś, kto chce pożyczyć pieniądze na budowę fabryki musi dać bankierowi poręczenie albo zastaw za otrzymaną pożyczkę; tym zastawem jest realny majątek, dobra własne pożyczkobiorcy. Zarząd miejski biorąc pożyczkę musi dać, jako jej zabezpieczenie, swoje prawo do opodatkowania obywateli, albo swoje uprawnienia do zastawu hipotecznego posiadłości osób podlegających jego jurysdykcji. A co musi zaoferować bankier? Właśnie, bankier chce, abyśmy wierzyli, że pożycza on pieniądze będące własnością banku. W rzeczywistości, to wszystko, co daje jest liczbą zapisaną jego piórem [lub liczbą wprowadzoną do pamięci komputera], a wartość tej liczby nie jest oparta na wartości pióra i atramentu bankiera, ale na pra-cy i produktach wytwarzanych przez samego pożyczkobiorcę.

Biorący pożyczkę wnosi owoce swojej pracy – rzeczywiste, konkretne bogactwo, dobra, które mogą być użyte przez wszystkich. Pożyczkodawca nie wnosi tu nic oprócz kilku cyfr wpisanych do księgi. Więc co się tu odbywa? Ten, kto nie oferuje żadnego realnego bogactwa rości pretensję do otrzymania zwrotu nie tylko kwoty pieniędzy reprezentowanej przez cyfry zapisane w księdze, ale także do zwrotu dodatkowej kwoty zwanej odsetkami; kwotę tych odsetek nieszczęsny pożyczkobiorca musi zdobyć z puli pieniędzy będących w obiegu, a więc tym samym uniemożliwi on wywiązanie się ze zobowiązań finansowych komuś innemu. Bo przecież pożyczkodawca nie wprowadził do obiegu kwoty potrzebnej na pokrycie kosztów tych odsetek.

A więc oznacza to, że cała ludzkość zostaje pogrążona w długu za to, że wspólnym wysiłkiem wyprodukowała majątek. Na tym polega to oszustwo. Taka sytuacja, aby płacić komuś za dobra, które się samemu produkuje, i to płacić więcej niż wynosi ich wartość, w relacjach między indywidualnymi osobami jest nie do pomyślenia. Jeśli budujesz na swój użytek stół o wartości dwudziestu pięciu dolarów, to byłoby to absurdalnie śmieszne dla każdego, gdybyś w jakimś urzędzie państwowym albo jakiejś osobie prywatnej musiał zapłacić trzydzieści dolarów za zbudowanie tego stołu dla siebie. Niestety, taka absurdalna sytuacja występuje zawsze wtedy, gdy bierze się, jako całość, pod uwagę ludność jakiegoś kraju w relacji do tych indywiduów, które są zaangażowane w tworzenie współczesnych pieniędzy.

Ci, którzy otrzymali wyłączne prawo tworzenia pieniędzy są wierzycielami tych, którzy nie mają prawa wytworzyć ani jednego centa nowych pieniędzy ponad to, co jest już w obiegu. Taki system może mieć tylko jeden cel – pogrążyć cały świat w długu, do końca czasów. Chyba że, co jest oczywiste, położy się kres temu powszechnemu oszustwu.

Szantaż

Lecz cały ten rozbój nie kończy się na tym. To oszustwo jest połączone z szantażem. Na czym ten szantaż polega w tym przypadku?

Otóż dokonuje się tu przestępstwa wymuszenia, przez zastosowanie groźby lub siły, pieniędzy lub realnych walorów nienależnych stosującemu to wymuszenie. Gangi zorganizowanych kryminalistów otrzymują regularnie płacony haracz od firmy pod groźbą dokonania w niej zniszczeń w przypadku nieuiszczenia tego okupu. Takie przypadki są znane każdemu z filmów albo z raportów kryminalnych publikowanych w naszych dziennikach.

Można w to wierzyć lub nie, ale nasz obec-ny system finansowy praktykuje takie właśnie przestępstwo, chociaż system ten został za-twierdzony przez nasz rząd. Organizacja współ-czesnej produkcji wymaga przede wszystkim posiadania pieniędzy na operacje jeszcze przed tym, gdy pierwsze gotowe produkty zostają sprzedane. Każde rozszerzenie systemu pro-dukcyjnego wymaga zwiększenia kredytu po-chodzącego z systemu finansowego. System finansowy narzuca swoje warunki, a jeśli się na nie nie zgadzasz, nie możesz produkować lub rozszerzać produkcji. System finansowy parali-żuje cię poprzez wstrzymanie kredytu.

System finansowy dokonuje szantażu argumentując: albo podpiszesz ten dokument zobowiązujący cię do okresowej wpłaty takiej a takiej kwo-ty, albo zwiążę ci ręce poprzez odmówienie ci pie-niędzy, bez których nie możesz nic uczynić.

Różne organizacje rządowe i społeczne są stawiane przed groźbami dokładnie tego samego rodzaju: chcecie mieć nowy wodociąg? Dobrze! Materiały i robocizna są już gotowe do użycia. Jednakże, zanim wystartujesz, podpiszesz ten papier zobowiązujący cię do tego, że po zapłaceniu za materiał i robociznę, zapłacisz mi dodatkową sumę, równowartość, a może nawet więcej niż równowartość sumy zapłaconej za materiał i robociznę. A gdy nie zechcesz podpisać, będziesz musiał się obejść bez swojego wodociągu. Ponieważ, nawet jeśli jest nadmiar materiałów i wykonawców robót gotowych do wykorzystania, to ty nie możesz uczynić żadnego kroku w kierunku zakończenia prac bez pieniędzy, które tylko ja mogę przydzielić.

System finansowy trzyma ludzi w swym uścisku, zupełnie podobnie jak grupa kryminalnych szantażystów trzyma w szachu cały sektor biznesu.

Producenci nie są w stanie sprzedać swoich wyrobów, powstaje bezrobocie, a finansowe zobowiązania są dosłownie niemożliwe do spełnienia. Konsumenci cierpią z powodu wysokich cen i bra-ku siły nabywczej. Każdy jest obciążony mnóstwem podatków, które zostały wszczepione w ten system. Jednakże niezależnie od tego, jakie czasy panują, pokój czy wojna, rozkwit czy recesja, system finansowy pracuje korzystnie – dla Finansjery.

Budżet każdej instytucji publicznej zawiera jeden nienaruszalny składnik zwany „obsługą długu” – odsetki i kapitał, które muszą być płacone Finansjerze. Wszystkie inne wydatki mo-gą być anulowane lub obcięte, a tego szcze-gólnego elementu nie można nawet dotknąć. Bo jest to kontrybucja, która musi być płacona panom, co są ważniejsi od wybranych władz przez ludzi, co są ponad wszystkimi ludźmi. Jest to okup płacony za prawo do życia.

Nienasycony gryzoń

W poprzednich numerach MICHAELA pisaliśmy o wszechobecnych i nienażartych gryzoniach, o obecnym wszędzie – systemie finansowym. Ta plaga jest wszędzie. Unieszczęśliwia zarówno prywatne osoby jak i korporacje publiczne; uderza w indywidualne osoby i w ciała polityczne. Jest główną przyczyną wysokich kosztów utrzymania.

Ten łapczywy szczur jest wszędzie – w cegłach przeznaczonych na budowę domu, w recepcie z apteki, w bilecie do teatru, w pożywieniu złożonym na twoim talerzu; ponieważ podatki nakładane, w ten czy inny sposób, na wszystko, co użytkujemy, mają jeden zasadniczy cel – zaspokojenie nienasyconego głodu systemu finansowego, pod którego kontrolą wszyscy żyjemy.

Ten system finansów jest pazernym szczurem, złodziejem, oszustem, szantażystą – wszystkim tym naraz; pozostawia on za sobą ofiary niedostatku, grabieży i braku bezpieczeństwa. Poniża on dumne narody i rzuca na kolana rządy proszące o to, bez czego żaden naród nie może żyć. Nie zawaha się wzniecać wojen niszczących narody, aby tylko trzymać świat w zniewoleniu i odbierać stale swój haracz.

Niestety, nic się nie robi, aby położyć kres rabunkowi tego wielkiego złodzieja. Ma on swoich protektorów wśród wybieranych przez ludzi przedstawicieli władz. Jego obrońcami są ci, którzy powinni nieść oświatę, eliminować niesprawiedliwość i bronić prześladowanych.

O autorze

Początek strony
JSN Boot template designed by JoomlaShine.com